Radosława Sikorskiego poniosło czy był to celowy zabieg? Nie milkną echa jego krytyki pod adresem Lecha Kaczyńskiego.
<!** Image 2 align=right alt="Image 145919" sub="28 lutego Radosław Sikorski pokazał, że ma cięty język i nie boi się krytykować głowy państwa. Nie przysporzyło mu to wielkiej sympatii. W Internecie czyta się głównie krytyczne uwagi pod jego adresem Fot. Tadeusz Pawłowski">- Prezydent powinien zachować trzeźwość oceny, a nie zgrywać zucha wałęsając się gdzieś po górach Kaukazu. Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały - takie słowa padły z ust ministra spraw zagranicznych w niedzielę pod adresem prezydenta.
W ten sposób Radosław Sikorski zainaugurował swoją kampanię w prawyborach, które organizuje PO. Wypowiedzi te nie spodobały się politykom różnych opcji, także Platformy. Władysław Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta, uznał, że minister ma obsesję na punkcie Lecha Kaczyńskiego. Marek Jurek, były marszałek Sejmu z PiS, dziś Prawica RP, określił słowa Sikorskiego jako poniżające dla głowy państwa. Swojego partyjnego kolegi broni Stefan Niesiołowski, który uważa, że nic się nie stało i dalsza współpraca obu panów jest możliwa.
- Sikorski strzelił sobie w kolano. Nie powinien atakować najwyższego stanowiska w państwie. Nie przysporzy mu to zwolenników. Co innego atakować Jarosława Kaczyńskiego, a co innego prezydenta. Minister powinien podkreślać swoje zalety, a na razie podkreśla wady - mówi Łukasz Wilczyński, specjalista od public relation. Nie wyklucza on, że może to być jakaś gra Platformy i jeden z dwójki kandydatów w prawyborach został wypuszczony na tzw. rybkę. Sikorski atakując prezydenta sprawi, że na jego tle stonowany Bronisław Komorowski będzie jawił się jako oaza spokoju. Dzięki temu pozyska głosy wyborców spoza swojej partii, bo to on będzie kandydatem PO w wyborach prezydenckich.
<!** reklama>- Radosław Sikorski pokazał najmniej pożądane cechy, jakich oczekujemy od głowy państwa. To, na przykład, że nie do końca jest doświadczonym kandydatem, stabilnym i przewidywalnym w zachowaniu - mówił politolog dr Jacek Zaleśny dla portalu Wirtualna Polska.
Cytaty. Gdzie są granice dobrego smaku?
Jeszcze jedna bitwa, dorżniemy watahy. Donku, panie marszałku, liczymy na pana w poniedziałek.
Radosław Sikorski (PO),
w kampanii wyborczej w 2007 r. pod adresem PiS
Witamy turystę z Gdańska.
Marek Makuch (PiS) do Donalda Tuska,
który startował w 2007 r. w wyborach do Sejmu z listy PO w Warszawie
Nie od tej małpy w czerwonym.
Lech Kaczyński do swojego urzędnika,
który wyznaczał dziennikarzy do zadawania pytań podczas konferencji prasowej
Ja, niepytany, oświadczam, że jednoznacznie preferuję kobiety. A Pan, Panie Jarosławie?
Wpis Janusza Palikota (PO)
na blogu o rzekomym homoseksualizmie Jarosława Kaczyńskiego