https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strajk w MZK wisi w powietrzu

Michał Sitarek
Związkowcy z MZK są zaniepokojeni planami ratusza, dotyczącymi likwidacji ulgowych przejazdów dla swoich rodzin i ograniczeniami kursów na kilku liniach. Nie wykluczają strajku.

Związkowcy z MZK są zaniepokojeni planami ratusza, dotyczącymi likwidacji ulgowych przejazdów dla swoich rodzin i ograniczeniami kursów na kilku liniach. Nie wykluczają strajku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 181732" sub="Związkowcy z MZK byli rozczarowani spotkaniem z prezydentem Bydgoszczy. - Darmowe i ulgowe przejazdy dla pracowników komunalnej spółki i ich rodzin to przywilej - uznał Rafał Bruski. FOT.: DARIUSZ BLOCH">

Największe emocje budzi propozycja likwidacji ulgowych biletów dla członków rodziny. Większość pracowników traktuje ją jako dodatkowy dochód. Za taką sieciówkę małżonkowie lub dzieci pracowników MZK płacą 36 złotych. Pozostali pasażerowie wydają 120 złotych. Pracownicy miejskiego przewoźnika są natomiast zwolnieni z opłat. - To żaden przywilej, tylko składnik naszego wynagrodzenia - próbował przekonać prezydenta przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej, Andrzej Arndt. - Jesteśmy gotowi rozmawiać o jego zamianie w część wynagrodzenia. Być może przestanie nam się wówczas wytykać, że mamy rzekome przywileje. Jednak nie zgodzimy się z decyzją, która w praktyce będzie oznaczać obniżenie naszych wynagrodzeń. Dlatego apelujemy, by prezydent wycofał ten punkt z obrad Rady Miasta.<!** reklama>

Odesłani do prezesa

Szef „Solidarności” w MZK, Marek Napierała, chciał także wiedzieć, jakie perspektywy są przed spółką. Zwracał poza tym uwagę na pogarszające się relacje z zarządem dróg. Odpowiedzi prezydenta jednak go rozczarowały. - Dla mnie darmowe i ulgowe przejazdy są przywilejem - mówił wprost prezydent Bruski. - To nie jest forum do rozmowy o wynagrodzeniach. To, że czas pracy jest źle organizowany, to również kwestia państwa rozmów z zarządem spółki. Ja nie mogę rozstrzygać kwestii, czy rozkład jazdy nie pozwala kierowcy zjeść śniadania.

Prezydent zapowiedział jednocześnie większe urynkowienie transportu publicznego. Duży pakiet usług, który w praktyce mogły wygrać wyłącznie MZK, zostanie najprawdopodobniej okrojny. - Poinformowałem o tym władze spółki. Liczę, że przygotują się do przetargu i będą w stanie go wygrać. Moim zadaniem jest dbać przede wszystkim o interes mieszkańców - podkreślał Rafał Bruski.

Pachnie strajkiem

Na koniec spotkania związkowcy zapowiedzieli, że jeśli likwidacja darmowych i ulgowych przejazdów nie zostanie im zrekompensowana, podejmą wszystkie możliwe działania przewidziane prawem. To ostrzeżenie przed strajkiem.

Ulgę krytykuje jednak znaczna część zwykłych pasażerów. - Dlaczego ja mam płacić za innych, bo do tego sprowadza się ta ulga. Bilety mogłyby być tańsze, gdyby wszyscy solidarnie płacili. Bezpłatne przejazdy od 65. roku życia to też nieporozumienie- twierdzi pan Mariusz, kierowca PKS-u.

Szukają oszczędności

Nie tylko podwyżki budzą emocje. ZDMiKP planuje zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, które pozwolą na kolejne oszczędności. - Staramy się dostosować ofertę komunikacyjną do aktualnych potrzeb - tłumaczy rzecznik ZDMiKP, Krzysztof Kosiedowski. - Tu nie są bezmyślne cięcia. Zależy nam na tym, by nie wozić powietrza, bo to odbija się później na cenach biletów. Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach tych zmian. Na pewno jednak nie spowodują one tłoku w autobusach lub tramwajach.

Nieoficjalnie mówi się o zmianie statusu linii nr 72 na szczytową, skróceniu linii nr 84 do osiedla Leśnego oraz likwidacji komunikacji nocnej do Łęgnowa Wsi. Wcześniej drogowcy proponowali także skrócenie linii nr 51 do węzła Garbary i zastąpienie linii nr 63 wariantowymi kursami linii nr 79.

Pasażerowie do tych zapowiedzi podchodzą z rezerwą. - Likwiduje się kolejne połączenia, ogranicza częstotliwość kursowania i wmawia się ludziom, że nie będzie gorzej. Jeśli zlikwidują linię 72, stracę bezpośrednie połączenie z UTP. Do tego zamiast biletu na jedną linię w systemie A+T będę musiał kupić znacznie droższą sieciówkę. Z tych zmian nie wynika dla mnie nic dobrego - ocenia pan Mateusz, student budownictwa.

Zajezdnia sprzedana

Miejskim Zakładom Komunikacyjnym udało się sprzedać teren po starej zajezdni autobusowej na ul. Szajnochy. Spółka otrzyma za niego 22,5 mln zł. - Te pieniądze wstępnie planujemy przeznaczyć na zakupy taboru tramwajowego - mówi prezes MZK, Paweł Czyrny. - Być może z ich pomocą uda się nam wpisać w jeden z programów, wspieranych przez Unię Europejską. To byłaby szansa na większe zakupy.

Komentarze 36

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pracownik
Proszę pokazać mi te 13 bo jakoś nikt z pracowników ich nie widzi. Jeśli Pan nie wie, proszę się nie wypowiadać.
R
ROBIN HOOD
Pensję są marne kierowcy też muszą za coś żyć,pamiętam Strajk Kierowców z MZK Bydgoszcz w 1988 r.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Strajk w MZK wisi w powietrzu
k
kmicic
ZARZÄ„DZAJÄ„CY w MZK nauczyli się od swoich zagranicznych kolegów.Piękne opakowanie a w środku pusto.Mercedesy którymi jeżdzą ludzie z pogranicza ubóstwa.Takie cuda mozna zobaczyć tylko w Bydgoszczy.W żadnym innym mieście Europy już nie!ha.ha
Zagraniczniaków można jeszcze zrozumieć,opciągają Nas z forsy i wyworzą do swoich ale Naszych....!
ZABIERAJA SWOIM.
Były już takie przypadki w Naszej Polskiej historii...
s
sas
jestem za strajkiem:)
D
DRAIWER
Strajk jestem ZA,i załoga w większości też.
Za daleko to idzie ,najpierw obcieli trzynastki,potem premie kwartalne potem w czasach rzekomego kryzysu kupili sobie nowe Mercedesy a dyrektor po rok pracy spłacił mieszkanie!
To jest nasz kapitalizm,ten WYMARZONY!
k
kkk
Nie rozumiem dlaczego ktoś ma jeździć za darmo. Czy to "za darmo" wykazuje w pitach i placi podatek? Jeżeli jest to traktowane jak składnik wynagrodzenia, to po co cudowac. Dac to do pensji i żadnych ulg. Niech płacą tak jak wszyscy. I dotyczy to wszystkich, którzy mają cos tam za darmo lub ulgowonp. kolejarzy czy innych
P
Przem
A moze by tez zlilikwidowac pojęcie podrozy i samochodów sluzbowych pracowników Ratusza? Skoro kazdy ma placic za siebie, to niech placi. Ciekaw jestem ile by na tym zaoszczedzil budzet miasta, napewno nie male pieniadze by sie zebraly. Jako podatnik jestem za zniesieniem tych przywilejów dla urzędników i pracowników Urzędu Miasta.
E
Emerytka PKP
Trzeba umieć czytać komentarze.
K
Krzys
Czytajac wypowiedzi na forum, mozna wywnioskowac w wiekszosci, ze nie chodzi o podwyzki biletow, tylko o walke z pracownikami MZK o wielki przywilej jaki maja jezdzac do pracy nie kasujac bilety. A gdyby tak wszyscy nienawidzacy MZK, zebralli sie do kupy i wzieli udzial w sesji, moze wybrani przez nas darmozjady, zmienili by zdanie. Z tego co wiem tylko MZK bylo na sesji i to oni najwiecej krzyczeli nie tylko o bilet wolnej jazdy, lecz rowniez o podwyzkach biletow windowanych przez ZDMiKP, bo to oni maja 13 i premie swiateczne o ktorych inni moga pomazyc.
r
robert7324
po co te wszystkie komentarze,jak oni i tak nas zwykłych ludzi mają w d****,i nikogo z nich to nieobchodzi co tu ludzie piszą.My jesteśmy tylko ważni przed wyborami jak trzeba głos oddać,smutne ale taka jest prawda.
W
W.
To skandal,że radni jeżdżą za darmo!!Tak samo emeryci,powinni tak jak kiedyś kupować ulgowe bilety,w końcu nie wszyscy mają niskie emerytury i stać ich na bilet.Pracownicy MZK i ich rodziny też nie powinni mieć darmowych przejazdów,niby z jakiej racji??
p
poz
Powinien zostać wprowadzony bilet dla emerytów za 1 zł przestaną jeżdzić po jeden przystanek,skończy się sztuczny tłok w autobusach.Do pana Bruskiego-najdroższe opłaty za wodę jedna z najdroższych komunikacji w Polsce.Mam pomysł może tam na górze w ratuszu zaczniecie od siebie ,po co wam premie świąteczne w dobie kryzysu i trzynastki .Rozumiem gdyby mieszkańcom żyło się coraz lepiej,ale my mamy zaciskać pasa a wy będziecie żyli jak święte krowy.Nie po to pan został wybrany Prezydentem Bydgoszczy.Radnym także powinno się zlikwidować wolne przejazdy komunikacją miejską stać ich na bilet!!
k
kz
~pasażerka MZK napisal(a):
----------------------

> Cieszyłam się, że od 65 lat będę jeździć za darmo.W innych miastach jeździ się za darmo od 62 lata a teraz od 70 lat to jest całkowite nieporozumienie - widać, że za długo żyjemy!

Niby gdzie się jeździ od 62 lat? W większości miast jest od 70.
m
ma
troszkę przesadził,że nie ma zniżki na PKP,a 99% ulgi to nic? A może Pan Prezydent Bruski by zabrał na bezpłatne przejazdy radnym,posłom.Ich bardziej stać aby zapłacić za bilet.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski