Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stare kamienice w centrum za grube miliony. Co jest do wzięcia?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Kamienica  przy ulicy Długiej kosztuje 3 miliony złotych. Ile trzeba przeznaczyć na jej modernizację?
Kamienica przy ulicy Długiej kosztuje 3 miliony złotych. Ile trzeba przeznaczyć na jej modernizację? Dariusz Bloch
Na bydgoskim rynku nieruchomości nie brakuje kamienic i działek do kupienia (niektóre należą do miasta), położonych w najbardziej atrakcyjnych częściach miasta. Ceny wywoławcze są wysokie, ale to nie one decydują o tym, czy znajdzie się kupiec.

[break]
Do wzięcia jest choćby działka zabudowana przy ulicy Długiej 42. To największa kamienica na całej ulicy. Cena - do negocjacji - to 3 miliony złotych.

- W rejestrze zabytków znajduje się jedynie elewacja frontowa, co oznacza dość dużą swobodę w kształtowaniu przestrzeni. W takim miejscu można byłoby stworzyć mieszkania, kancelarie i uzupełnić je usługami gastronomicznymi - mówi proszący o anonimowość współwłaściciel nieruchomości, który wystawił ją na sprzedaż.

- Moim zdaniem charakter Długiej zmienił się. To nie jest już jak niegdyś gwarna ulica handlowa. A to oznacza, że można w ścisłym centrum urządzić komfortowe mieszkania bez minusów, które znane są lokatorom domów położonych przy ruchliwych ulicach - uważa właściciel.

Do kupienia jest również duża działka przy ulicy Wrocławskiej. Jeśli powstaną w tym miejscu budynki mieszkalne, a tak głoszą zapisy planu miejscowego, to lokatorzy będą mogli oglądać z okien tereny starego Kanału Bydgoskiego. Cena - 4,5 miliona złotych.

Zakup to tylko początek

Tyle że samo kupno nieruchomości to dopiero początek kosztów, które trzeba ponieść, by obiekt zagospodarować. I być może to powoduje, że nawet reprezentacyjne kamienice z trudem zmieniają właściciela. Miasto nie może sprzedać choćby eleganckiego budynku, w którym mieści się klub „Savoy”. Sam zamiar sprzedaży i zgodę Rady Miasta Bydgoszczy poprzedziła prawdziwa burza w czasie obrad, ale obiekt okazał się „gorący” jedynie w opinii radnych.

- W pierwszym przetargu, w którym cena wywoławcza wyniosła 11 milionów złotych, nikt nie wpłacił wadium - przyznaje Andrzej Bereda, zastępca dyrektora wydziału mienia i geodezji bydgoskiego ratusza.

Przetarg będzie jednak powtórzony, a Urząd Miasta Bydgoszczy ma jeszcze kilka innych obiektów, które chciałby spieniężyć, w tym znajdującą się przy ul. Obrońców Bydgoszczy kamienicę, w której funkcjonowała poradnia psychologiczno-pedagogiczna (trwa jej wycena).

Kamienice bez nabywców

Nikt też nie zgłosił chęci zakupu kamienicy przy Dworcowej 67 (cena wywoławcza niewiele ponad 4 miliony złotych, a i to po dużej obniżce). Ratusz na zbyciu ma jeszcze wyodrębnione lokale przy Długiej 22 oraz nieruchomość po byłej siedzibie Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej przy ulicy Warmińskiego 3.

Rynek jest trudny, znacznie łatwiej sprzedać wyodrębnione lokale czy działki niż całe kamienice. - Andrzej Bereda, zastępca dyr. WMiG

- Rynek jest trudny, znacznie łatwiej sprzedać wyodrębnione lokale czy działki, niż całe kamienice. Wiąże się to z tym, że wymagają one dużych inwestycji, a także konsultacji ze służbami konserwatorskimi i wzięcia pod uwagę ich wskazówek - uważa Andrzej Bereda.

Hit na Czartoryskiego

Ale obiekty w ścisłym centrum miasta mają potencjał. Niedawno odbył się przetarg, na który miasto wystawiło niezabudowaną działkę przy ulicy Czartoryskiego, w bliskim sąsiedztwie siedziby Izby Skarbowej.

- Do przetargu stanęło dziewięciu kupców. Cena za niewielką, bo niespełna 1000-metrową działkę, wynosiła 495 tysięcy złotych. W wyniku licytacji osiągnęliśmy jednak 1 milion 120 tysięcy złotych - nie kryje zadowolenia dyrektor Andrzej Bereda.

- Uważam, że miasto powinno współpracować z właścicielami kamienic. Pamiętajmy, że na rewitalizację zabytków czekają ogromne unijne środki. Są dostępne dla samorządów i organizacji pozarządowych, ale nie dla osób fizycznych - mówi właściciel kamienicy. - Taka nieruchomość, jak ta przy Długiej, mogłaby być wizytówką miasta, a doinwestowana mogłaby służyć chociażby jako mieszkania dla kadry profesorskiej, którą chcielibyśmy pozyskać dla Bydgoszczy. Dlatego za czasów wiceprezydenta Stefana Markowskiego był projekt odkupienia, między innymi, i mojej kamienicy, ale nic z tego nie wyszło. Szkoda, bo ja i współwłaściciel zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza nieruchomość szpeci okolicę, nie mamy jednak środków na jej modernizację. Gdybyśmy mieli, nie byłaby na sprzedaż.

Dach dodaje wartości

Wartość nieruchomości przy ulicy Długiej mogłaby jeszcze wzrosnąć, gdyby stowarzyszeniu „Bydgoska Starówka” udało się przeforsować pomysł jej zadaszenia. Ta idea znana jest od wielu lat, pozytywnie o niej wypowiadała się ówczesna prezydent Lucyna Kojder-Szweda. W 2010 roku pomysł ten wyceniono jednak na 6 mln zł, więc go zarzucono. W przyszłym roku ratusz chce wydać jednak 50 tys. złotych na wykonanie dokumentacji projektowej zadaszenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera