Koszykarze Franz Astorii przegrali u siebie 74:83 w drugim spotkaniu finałowym play off II ligi (grupa A) z AZS Politechniką Poznańską. Stan rywalizacji 1-1.
Kolejne dwa mecze odbędą się 12 i 13 maja w Poznaniu. Gra się do trzech zwycięstw.
Bydgoszczanie w finałach play-off muszą radzić sobie bez swojego podstawowego rozgrywającego, Adama Szopińskiego. Rodzina zawodnika poinformowała, że stan zdrowia Adama powoli, ale systematycznie poprawia się. Zawodnik „Asty” po operacji usunięcia krwiaka mózgu jest osłabiony, ale już przytomny (był w stanie śpiączki farmakologicznej) i oddycha samodzielnie.<!** reklama>
- W poniedziałek dobrze „weszliśmy” w mecz, chciałbym żeby i dziś tak było, ale zdaję sobie sprawę, że AZS może być w innej dyspozycji i może być ciężko. Musimy przede wszystkim wygrać „deski”, bo wczoraj w pierwszej połowie wyraźnie je przegraliśmy. Ważna będzie determinacja w defensywie. Jeśli wytrzymamy mecz kondycyjnie, to jestem optymistą - powiedział wczoraj przed spotkaniem trener „Asty” Jarosław Zawadka.
Niestety, stało się dokładnie odwrotnie. Już w I kwarcie poznaniacy zebrali 9 piłek (!) na tablicy gospodarzy. Ostatecznie wygrali walkę na tablicach, ale tylko 36-35. W defensywie zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiali rywale, a na ich strefę bydgoszczanie zupełnie nie potrafili znaleźć recepty. Podwajani bydgoscy podkoszowi nie bardzo radzili sobie w polu trzech sekund, a rzuty z dystansu i półdystansu regularnie mijały cel.
W ekipie Politechniki Poznańskiej szczególnie dobrze spisywał się rozgrywający Paweł Hybiak. „Asta” nie wykorzystywała szybkich kontrataków,
W drugiej połowie rzuty gospodarzy wciąż nie mogły znaleźć drogi do kosza rywali, co konsekwentnie wykorzystywali gracze AZS, a w szczególności Tomasz Baszak, który dobijał bydgoszczan trafieniami za trzy. W naszym zespole dwukrotnie odpowiedział mu Laydych i przed ostatnią kwartą było 51:67, ale po cztery przewinienia na swoim koncie mieli już Dorian Szyttenholm (od 24 min) oraz Sebastian Laydych (od drugiej kwarty) Ostatnie dziesięć minut rozpoczęła szaleńcza pogoń bydgoszczan, którzy przy ogłuszającym dopingu kibiców mozolnie niwelowali przewagę gości, jednak popełniali za dużo strat (aż 28 w cały meczu), co doprowadziło do porażki 74:83.
- Franz Astoria Bydgoszcz - AZS Politechnika Poznań 74:83 (18:24, 10:18, 23:25, 23:16). Franz Astoria: Bierwagen 20, Laydych 16 (3x3), Szyttenholm 9, Lewandowski 9 (1), Barszczyk 6 oraz Andryańczyk 5 (1), Pagacz 5, Czyżnielewski 4, Szafranek 0 i Rąpalski 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki