Burmistrz Żnina, rajcy miejscy i policja radzili, jak ukrócić chuligańskie wybryki. Zaproponowano nawet, aby młodzież do lat 18 przynosiła na mecze pisemną zgodę rodziców na udział w meczu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 70033" sub="Ogrodzenie żnińskiego stadionu jest dziurawe niczym szwajcarski ser. /Fot. Maria Warda">Zenon Flejter, prezes Klubu Sportowego Pałuczanka, rozkłada ręce. Podczas ostatniego meczu w tym roku doszło do poważnego zakłócenia spokoju przez obcych kibiców. Jeden z nich ściągnął spodnie i wypiął się na ludzi. Winą za wydarzenia próbowano po części obciążyć prezesa Pałuczanki, jako organizatora meczu.
- Piłka nożna pada ofiarą pseudokibiców - ubolewa Zenon Flejter. - Jako klub, nie jesteśmy właścicielami stadionu, tylko użytkownikiem. Burmistrz musi zabezpieczyć ten obiekt. Powinien chociaż ogrodzić teren, bo obecnie w ogrodzeniu są takie dziury, że nie jesteśmy w stanie upilnować wszystkiego.
Sprawa zapewnienia bezpieczeństwa na stadionie była poruszana przez Komisję Porządku Rady Miejskiej w Żninie. Zenon Flejter, zaproponował, aby na mecze przychodzili dyrektorzy żnińskich gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, bowiem najczęściej kibicami są uczniowie tych szkół. Radny Andrzej Kurek, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego imienia Braci Śniadeckich w Żninie zadeklarował, iż on i jego nauczyciele są gotowi przychodzić na mecze z udziałem Pałuczanki.
<!** reklama>- Zarząd klubu będzie robił wszystko, aby grupa naszych kibiców wzięła na siebie odpowiedzialność za to, co się dzieje na meczach - zapewnia Zenon Flejter.
Burmistrz Leszek Jakubowski obiecał zakupić kamerę, która będzie monitorowała mecze i nagrywała kibiców. Policja obiecała kontrolować fora internetowe pseudokibiców, którzy na nich, przed ostatnim meczem umawiali się na wywoływanie „zadymy” na żnińskim stadionie.
- Problem z kibicami polega na tym, że nie ma odpowiedzialności zbiorowej - ubolewa Zenon Flejter. - Anonimowa grupa daje tej młodzieży poczucie bezkarności. To się jednak musi skończyć.
Prezes klubu Pałuczanka nie ukrywa, iż wraz z zarządem rozważa, aby młodzież, która nie ukończyła 18 lat okazywała pisemne pozwolenie rodziców na udział w meczu.