Sprawdzamy majątki byłych radnych. Czy się wzbogacili?

Z pracą w sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego rozstało się siedmioro bydgoskich radnych. Jak pokazują dane, zawarte w oświadczeniach majątkowych, ich majątek niewiele się zmienił. Swoje dochody znacznie zwiększył tylko radny Maciej Świątkowski. Porównaliśmy treść oświadczeń majątkowych złożonych na początku i na końcu kadencji 2010-2014.

Lucyna Andrysiak, komendantka Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej ZHP, dysponuje takimi samymi nieruchomościami: ma dom i dwie działki (wartość 480 tys. zł). W minionym roku zarabiała mniej niż w 2010 r. - różnica wynagrodzeniu wynosi ok. 23 tys. zł. Mniejsze zarobki wykazał także były wicemarszałek Edward Hartwich, który za 2010 r. wykazał zarobki w wysokości 166 tys. zł, a za 2014 r. w wysokości 132 tys. zł - kwota ta może się oczywiście nieco zmienić, ponieważ oświadczenie nie obejmuje całego roku.

Elżbieta Krzyżanowska w trakcie kadencji zmieniła miejsce pracy - ze Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Jurasza przeszła do Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. W jednej i drugiej placówce zajmowała się realizacją wieloletnich inwestycji. W 2014 roku zarobiła 80,5 tys. zł.

Ewa Łapińska w czasie kadencji zwiększyła oszczędności (o ok. 90 tys. zł), zmieniła mieszkanie i otrzymała emeryturę. Jej przychód w 2014 wyniósł ponad 45 tys. zł.

Pracę radnego Józef Rogacki zaczynał wtedy, kiedy był prezesem Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku - zakończył będąc członkiem rady nadzorczej spółki akcyjnej Holdikom. W tym czasie były radny zwiększył oszczędności (z 35 tys. do 120 tys. zł i 500 dolarów). Odnotował również wzrost dochodów, zamykając 11 miesięcy 2014 roku kwotą ponad 140 tys. zł.

Grzegorz Gaca, dyrektor soleckiego zespołu szkół, nie zwiększył stanu posiadania, jego zarobki również niewiele się zmieniły.

Wyjątkiem jest prof. Maciej Świątkowski, ordynator Kliniki Gastroenterologii Szpitala Uniwersyteckiego im. dr. Jana Biziela. Jego majątek zwiększył się mniej więcej dwukrotnie. Były radny ma ponad 151 tys. zł oszczędności (było 70 tys.), papiery wartościowe na kwotę 728 tys. zł (było ponad 550 tys. zł) oraz nieruchomości o wartości 150 tys. zł. Profesor wykazał przychód z kilku źródeł na kwotę ok. 440 tys. zł.