Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sponsor napalił w szkolnym piecu

Renata Napierkowska
Olej opałowy zakupił sponsor. Wójt Marek Maruszak twierdzi bowiem, że szkoła w Siedlimowie nie istnieje. Nauczyciele natomiast pracują bez wynagrodzenia.

Olej opałowy zakupił sponsor. Wójt Marek Maruszak twierdzi bowiem, że szkoła w Siedlimowie nie istnieje. Nauczyciele natomiast pracują bez wynagrodzenia.

<!** Image 2 align=right alt="Image 36215" sub="Problem ogrzewania szkoły w Siedlimowie przynajmniej na jakiś czas został zażegnany. Jednak co będzie później?">Po rozprawie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Warszawie, delegacja z Siedlimowa udała sie do Ministerstwa Edukacji Narodowej, by spotkać się z Romanem Giertychem. Mimo że wicepremiera nie było tego dnia w ministerstwie, to dyrektor Melania Kranc i towarzyszący jej rodzice mogli przestawić swój problem.

Samorząd nie odpisywał?

- Widziałam pismo, które zostało skierowane do wójta o uzupełnienie wniosku o dotację dla szkoły w Siedlimowie. Nasza placówka ma przyznaną kwotę 62 tysięcy złotych z ministerstwa. Były też wielokrotnie stamtąd wysyłane zaproszenia do Urzędu Gminy i wójta na rozmowy w ministerstwie, jednak władze samorządowe nawet nie raczyły udzielić na nie odpowiedzi - twierdzi dyrektor Szkoły Podstawowej w Siedlimowie Melania Kranc.

<!** reklama left>Dotąd uczniowie siedzieli na zajęciach ubrani w grube swetry, bo sale lekcyjne nie były ogrzewane.

- Ta placówka została zlikwidowania. Nie ja zorganizowałem tam zajęcia. Niech sale ogrzeją ci, którzy prowadzą tam lekcje - mówił jeszcze kilka dni temu w rozmowie z „Expressem” wójt Marek Maruszak.

Dziś problem ogrzewania przynajmniej na jakiś czas został zażegnany. Dyrektor szkoły znalazła bowiem sponsora, który zakupił partię oleju opałowego. Od dziś w salach dzieci mają ciepło. Za miesiąc lub półtora, kwestia skąd wziąć pieniądze na ogrzewanie, powróci.

- Jeśli pogoda się utrzyma, to opału powinno wystarczyć do pierwszych dni grudnia. Gorzej będzie, jeśli przyjdzie gwałtowne ochłodzenie. Wtedy zapas może się skończyć za miesiąc - martwi się Melania Kranc.

Z wnioskiem do sądu

Jest jeszcze jedna sprawa, która czeka na rozwiązanie dotycząca funkcjonowania szkoły w Siedlimowie. Pracujący w niej nauczyciele uczą dzieci nie pobierając za to wynagrodzenia. Dyrekcja nie może im wypłacić pensji, bowiem gmina nie zapewniła żadnych pieniędzy na prowadzenie placówki.

Pracownicy skierowali sprawę do sądu. Rozprawa odbędzie się 30 października. Jak już wcześniej informowaliśmy, NSA nie rozstrzygnął wniosku wojewody o kasację postanowienia niższej instancji. Na razie jednak nie wiadomo kiedy Temida wyznaczy kolejny termin rozprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!