Rosnące ceny gazu i oleju opałowego, a także moda na ekologię, powodują, że alternatywne sposoby ogrzewania stają się coraz bardziej popularne.
<!** Image 2 align=right alt="Image 73511" sub="Węgiel spalany w nowoczesnym kotle staje się ekonomicznym paliwem spełniającym wysokie normy ekologiczne /Fot. Marek Wojciekiewicz
">Od 2000 roku w Świekatowie przedszkole, szkoły, sala gimnastyczna i urząd gminy ogrzewane są piecem na zwykłą słomę. Trudno wyobrazić sobie bardziej ekologiczne paliwo. Duński piec z dwóch ton słomy daje taką ilość ciepła, jaką można uzyskać ze spalenia jednej tony węgla. Łatwo obliczyć, ile pieniędzy można w ten sposób zaoszczędzić.
- Jesteśmy z tego sposobu grzania bardzo zadowoleni - mówi Marian Schroeder, sekretarz gminy Świekatowo. - Paliwo jest łatwo dostępne i tanie. Musi tylko być suche i sprasowane w baloty – dodaje.
Czarne złoto wraca do łask
Nieoczekiwanie do łask powraca węgiel, który jak sie okazuje, również może być ekologicznym opałem. Różnica cen między naszym polskim czarnym złotem a sprowadzanym z zagranicy gazem i olejem, spowodowała wzrost zainteresowania tym tradycyjnym paliwem. Na rynku pojawiło się wiele nowych typów kotłów przystosowanych do spalania węgla. Nowoczesne konstrukcje pozwalają zapomnieć o tym, z czym dotychczas kojarzyło się spalanie węgla. Bardzo wydajne urządzenia nowej generacji emitują minimalne ilości szkodliwych gazów, popiołu i sadzy. Do tego na rynku dostępny jest węgiel konfekcjonowany w specjalnych workach, z których trafia automatycznie bezpośrednio do pieca.
<!** reklama>Bardzo modny ostatnio stał się węgiel kamienny w formie ziaren, tak zwany eko-groszek. Zawiera on minimalną ilość siarki i mniej niż 10 procent popiołu.
Rozwój technologii łamie kolejny stereotyp mówiący o tym, że stosowanie ogrzewania elektrycznego rujnuje nasze portfele.
A może na prąd?
Dostępne są nowoczesne piece akumulacyjne, które są przystosowane do pobierania tańszej energii elektrycznej przez 10 godzin na dobę. Tego typu piece wyposażone są w inteligentny system oddawania ciepła. Utrzymują wymaganą przez nas temperaturę w pomieszczeniu, nadwyżkę produkowanego ciepła są w stanie przechowywać w sobie nawet przez kilkadziesiąt godzin. Oczywiście, w tym czasie piec nie pobiera z sieci energii elektrycznej.
Mniej popularna jest, niestety kosztowna w montażu, ale za to niezwykle tania w eksploatacji, metoda ogrzewania oparta na działaniu pomp ciepła. Pompy pobierają ciepło z ziemi lub wód gruntowych. Urządzenia te zużywają tyle energii elektrycznej, ile średniej wielkości lodówka.
