W sobotę, 12.06., rozpoczyna się dwudniowy V Festiwal Piosenek Jacka Kaczmarskiego „Źródło wciąż bije”. Kilkunastu młodych wokalistów zmierzy się z twórczością artysty. Odbędzie się też wiele koncertów towarzyszących. Dla bydgoszczan zaśpiewają, m.in., Czerwony Tulipan oraz Leszek Wójtowicz.
<!** Image 2 align=right alt="Image 151209" sub="Robert Mazurkiewicz (z lewej) i Jarosław Majer z zespołu Czekolada">Z małego, jednodniowego koncertu we Wtelnie przeistoczyła się ta impreza w dwudniowy, prestiżowy przegląd, na który zjeżdżają młodzi twórcy z całej Polski. Obecnie bydgoski festiwal piosenek Jacka Kaczmarskiego kojarzony jest z wysokim poziomem prezentowanych utworów oraz pamięcią o autorze najbardziej znanych w historii Polski protestsongów, które z pasją przypominają młodzi muzycy. Dwudziestu jeden z nich usłyszymy pierwszego dnia festiwalu, 12.06., od godz. 17.00, na dziedzińcu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego przy ul. Chodkiewicza 30. Ich występy tradycyjnie przyjmą formę konkursu, który w tym roku jest o tyle ciekawy, że wykonawcy wystartują aż<!** reklama>
w trzech kategoriach
- solistów, zespołów (wykonają po dwie piosenki Jacka Kaczmarskiego) oraz w nowej, a już cieszącej się ogromnym zainteresowaniem kategorii pod nazwą „Pojedynek z mistrzem”, która polega na zaśpiewaniu jednego utworu Jacka Kaczmarskiego oraz jednej piosenki własnej.
Po przesłuchaniach konkursowych wystąpi Krzysztof Ruciński, utalentowany muzyk z Włocławka, po nim zaś na scenę wkroczy
Czerwony Tulipan.
<!** Image 4 align=right alt="Image 151209" sub="Czerwony Tulipan /Fot. www.czerwonytulipan.olsztyn.pl">Dla Ewy Cichockiej (śpiew), Krystyny Świąteckiej (śpiew), Andrzeja Czamary (gitara akustyczna), Andrzeja Dondalskiego (gitara basowa) oraz lidera, wokalisty i gitarzysty, Stefana Brzozowskiego, będzie to występ szczególny, wpisuje się bowiem w obchody 25-lecia istnienia zespołu. Oprócz tego, że muzycy otulą bydgoszczan poezją, jeden z nich, S. Brzozowski, będzie oceniać młodych wykonawców festiwalu i wybierze uczestnika olsztyńskich spotkań zamkowych. - Aby dostać się na ten renomowany przegląd poezji śpiewanej, standardową drogą artyści muszą pokonać kilka poziomów konkursowych. Na taką szansę wielu młodych muzyków czeka latami - mówi Grzegorz Dudziński, organizator i koordynator festiwalu.
Recital olsztyńskiej grupy zamknie występy w campusie UKW, ale towarzystwo artystyczne nie pójdzie jeszcze spać... Wszyscy wykonawcy, muzycy i osoby zainteresowane przeniosą się do klubu „Barka”, gdzie od godz. 23.00 do białego rana będą bawić się na „Afterparty” z gitarową muzyką w tle.
W drugim dniu festiwalu, 13.06., imprezy będą się odbywać w sali Manru w Operze Nova. Na godz. 16.45 zapowiadany jest
wernisaż niezwykłych prac
Małgorzaty Waszkiewicz. - Odkąd sięgam pamięcią, zawsze posługiwałam się stopami, w dużym stopniu to one zastąpiły mi ręce. Stopą prasuję, przyszywam guziki, odkurzam, piorę, piszę, posługuję się komputerem. Stopą również maluję - pisze na swojej stronie internetowej artystka z Włocławka, która cierpi na całkowity niedowład rąk oraz uszkodzenie mowy. Swoją pasję, która stała się jej sposobem na życie, odkryła 12 lat temu. Obrazy Waszkiewicz przedstawiają naturę. Jej stopy wyczarowują na płótnach pejzaże, sielskie gospodarstwa, zwierzęta i kwiatowe kompozycje.
- Po wernisażu, o godz. 17.00 nastąpi
koncert laureatów,
<!** Image 3 align=right alt="Image 151209" sub="Leszek Wójtowicz /Fot. www.wojtowicz.net.pl">któremu jak zwykle towarzyszyć będą duże emocje. Wykonawcy w sobotę wieczorem dowiedzą się, że są na liście nagrodzonych, ale dopiero w niedzielę podczas odczytania werdyktu jury usłyszą, które zajęli miejsce i kto z nich pojedzie na olsztyńskie spotkania zamkowe - informuje Grzegorz Dudziński.
Po koncercie laureatów wystąpi
„Czekolada”.
Zespół ten pochodzi z miasta Sława w województwie lubuskim. W zeszłym roku utworami „Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego” i „Bieszczady” wyśpiewał drugą nagrodę (pierwszej nie przyznano) na bydgoskim festiwalu. Usłyszymy utwory Jacka Kaczmarskiego w rockowej aranżacji i nie będzie to ostatni muzyczny akcent wieczoru, bo na zakończenie recital zapowiedział muzyk, którego Piotr Skrzynecki nazywał piwnicznym bardem. Mowa
<!** Image 5 align=right alt="Image 151209" sub="Małgorzata Waszkiewicz">o Leszku Wójtowiczu,
związanym od lat z Piwnicą pod Baranami, poecie, pieśniarzu, gitarzyście i kompozytorze. Swój pierwszy recital autorski pt. „Niepewna pora” przedstawił krakowskiej publiczności w 1980 r. Zaśpiewał wówczas, m.in., „Moją litanię” - rok później nagrodzoną na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Piosenka ta stała się symbolem nadziei na demokratyzację życia w Polsce, a także gorzką przestrogą. Wójtowicz najbardziej lubi kameralne spotkania z publicznością. Śpiewa nadal w Piwnicy pod Baranami. Swoje recitale prezentował w Polsce i poza jej granicami, m.in., w Paryżu, Wiedniu, Kuwejcie, Dubaju, Abu Dhabi.
Gdzie, kiedy?
V Festiwal Piosenek Jacka Kaczmarskiego „Źródło wciąż bije” odbędzie się 12.06. (godz. 17, dziedziniec UKW przy ul. Chodkiewicza 30) i 13.06. (godz. 16.45, sala Manru w Operze Nova). Wstęp na festiwal wolny. Więcej informacji na stronie: www.zrodlowciazbije.pl