Specjaliści ze stowarzyszenie onkodietycznego zapraszają dzieci na warsztaty wytchnieniowe

Zespół specjalistów z różnych dziedzin (dietetyka, psychologia, biochemia oraz jakość życia) powołał Polskie Stowarzyszenie Onkodietetyki.

Dobra jakość życia

- Naszym celem jest wspieranie pacjentów onkologicznych, przede wszystkim pod kontem dietetyki i psychologii – mówi Joanna Sikora. - Staramy się również edukować osoby, które się do nas zgłaszają. Mówimy im o tym co jest ważne.

- Skupiliśmy się na tym, żeby osoby zainteresowane, nie tylko z chorobą nowotworową, mogły przyjść popołudniu i spędzić z nami trochę czasu – wyjaśnia Emil Klucz, prezes stowarzyszenia. - Osoby te będą mogły raz, dwa razy w tygodniu przyprowadzić do nas swoje dzieci. Jesteśmy otwarci na to, by pomagać rodzinom, ponieważ choroba nowotworowa zmienia życie wszystkich jej członków.

Emil Klucz tłumaczy, że specjaliści stowarzyszenia będą głównie zajmować się dziećmi, dla których przygotują specjalne warsztaty wytchnieniowe.

- Chcemy, żeby wszyscy nasi goście byli uśmiechnięci, chociaż raz w tygodniu – podkreśla Emil Klucz. - Nasza siedziba będzie żyła

.
Prezes stowarzyszenia wyjaśnia, że po to, by zrozumieć jak funkcjonują osoby chore oraz ich najbliżsi chodził do szpitali onkologicznych, przesiadywał w korytarzach, rozmawiał z pacjentami.

- Doszedłem do wniosku, że choroba dotyka wszystkich członków rodziny – podkreśla Emil Klucz. - Wszyscy są spięci, skoncentrowani na tym by wygrać walkę z rakiem. Stąd wziął się pomysł stworzenia takiego miejsca, do którego będzie można przyjść po to, by odpocząć. Wypić kawę, porozmawiać z ludźmi.

Specjaliści PSO twierdzą, że „rak zamiast piętna śmierci może stać się źródłem siły dla wewnętrznej przemiany, a mądrze przepracowana choroba prowadzi do poprawy jakości życia”.

Zajęcia odbywać się będą w dni robocze, po godzinie 18, w budynku przy ul. Chodkiewicza 53 w Bydgoszczy. Chętni powinni najpierw zgłosić się do przedstawicieli stowarzyszenia – kontakt przez stronę internetową onkodietetyka.pl.

Jedzenie w dobie epidemii

Jak zadbać o dobrą jakość pożywienia w okresie pandemii koronawirusa?
- Po pierwsze, myć często ręce! - radzi Monika Ameryk, dietetyk. - Utrzymywać zawsze czyste: deski do krojenia, blaty i przybory kuchenne. Trzeba często zmieniać i prać w wysokiej temperaturze ściereczki do rąk.

Najlepiej jest używać papierowych, jednorazowych ręczników kuchennych. Warto też zmieniać gąbki i ściereczki do naczyń (niezadbane są siedliskiem bakterii). Po użyciu przepłukać je pod ciepłą wodą i zostawić do całkowitego wyschnięcia.
- Regularność ułatwi mały grafik np. pranie ścierek do rąk co drugi dzień oraz wymiana gąbki do naczyń dwa razy w tygodniu. Można też przygotować sobie listę i przywiesić na lodówce, aby to kontrolować – uważa Monika Ameryk.

Surowe mięso, drób, owoce morza, ryby oraz jaja należy przechowywać z dala od żywności, która jest bezpośrednio gotowa do spożycia. Zawsze używać osobnych desek do krojenia surowego mięsa, drobiu i ryb.
- Łatwe do zapamiętania będzie, jeśli czerwonej deski będziesz używać do krojenia produktów surowych „mięsnych” a zielonej do krojenia warzyw – podpowiada Monika Ameryk.

Należy stosować też odpowiednią obróbkę termiczną podczas przygotowywania potraw.
Gotowanie, pieczenie pozwala uniknąć jedzenia surowych produktów, a tym samym zmniejsza ryzyko zakażania. Warto używać termometru do żywności, aby mieć pewność, że spożywana żywność po obróbce termicznej jest bezpieczna.

Bezpieczne temperatury wewnątrz produktów to: steki i pieczenie – 63 st. C, ryby – 63 st. C, wieprzowina – 71 st. C, mielona wołowina – 71 st. C, potrawy jajeczne – 71st. C, pierś z kurczaka – 74 st. C, cały kurczak – 74 st. C
Trzeba też pamiętać o prawidłowym zabezpieczeniu żywności. W lodówce na temperatura winna wahać się od 1st. C do 4 st. C, a w zamrażarce ok. - 19 st. C.