- Nie będę z panią rozmawiał - mówi "Pomorskiej" sołtys. - Będę się bronił, ale przed sądem, na pewno nie w mediach.
Gdy pytamy, dlaczego nie bronił się, gdy był przesłuchiwany przez prokuratora, a przeciwnie - odmówił złożenia wyjaśnień, odpowiada: - Tak, odmówiłem. Pani też odmawiam.
Sołtys nie chce rozmawiać. Kończy szybko rozmowę, przerywa połączenie telefoniczne.
Z naszych informacji, które udało się nam uzyskać, wynika, że sołtys miał rzekomo dotykać piersi dziewczynek, a to już molestowanie małoletnich.
Ważne - obie pokrzywdzone dziewczynki zostały już przesłuchane przed sądem. Stało się to w obecności psychologa. Jeszcze przed skierowaniem do sądu aktu oskarżenia.
Takie jest polskie prawo, w którym kluczowe jest dobro dzieci. Gdy ruszy proces (będzie prowadzony za drzwiami zamkniętymi), ich zeznania zostaną odczytane. Dziewczynki nie będą narażone na dodatkowe przeżywanie traumy.
Sołtys molestował nastoletnie wolontariuszki w gminie Chojnice? Prokuratura ma wyjaśnić sprawę
Zarzuty dotyczą molestowania - konkretnie wykonywania innej czynności seksualnej poprzez dotykanie rękoma intymnych części ciała. - Do zdarzenia doszło 2 września ub.r. - mówi Mirosław Orłowski, prokurator rejonowy w Chojnicach. - Jedno z nich polegało na wykonywaniu wobec małoletniej 14-latki innej czynności seksualnej. Postawiliśmy zarzut z art. 200 par. 1 kodeksu karnego. Za to przestępstwo grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Drugi czyn dotyczy takiego samego zachowania w tym samym czasie, mowa jest o naruszeniu nietykalności cielesnej wobec nieletniej, która ukończyła 15 lat. W tym przypadku jest już inny art. - 217.
- Podejrzany nie przyznał się do winy, odmówił także złożenia wyjaśnień - dodaje prokurator Orłowski. - Uznaliśmy, że wystarczającym środkiem zapobiegawczym będzie zastosowanie poręczenia majątkowego w wysokości 5 tys. zł i nałożenie zakazu kontaktowania się z obiema pokrzywdzonymi.
Dlaczego prokurator zdecydował się skierować do sądu akt oskarżenia? Prokurator wyjaśnia, że śledczy mają zebraną całą gamę dowodów, które świadczą o winie oskarżonego, ale - dodaje - nie będzie ich upubliczniał.
Materiał dowodowy podda wkrótce ocenie Sąd Rejonowy w Chojnicach.
Śledztwo trwało długo, bo aż kilka miesięcy. W tym czasie najpewniej prokuratura wystąpiła też o zlecenie opinii - psychiatrycznych i seksuologicznych. Pytamy o to prokuratora, ale odmawia udzielenia odpowiedzi.
Dodajmy, praktyka jest właśnie taka, bo w takich sprawa to niemal reguła. Podobnie, jak powoływanie na świadków osób, które coś mogły widzieć lub słyszeć.
Być może przesłuchiwany też będzie personel lokalu w galerii handlowej, do której sołtys miał zabrać dziewczynki niejako w nagrodę po dobrze wykonanej pracy.
Przypomnijmy, sprawa przed sądem będzie toczyć się przy drzwiach zamkniętych.
Jak się zakończy?Jaki będzie wyrok? Do tematu będziemy wracać.
Cera idealna. Czy warto używać kosmetyków z witaminą C?
Źródło:
TVN