Uczniowie zajrzeli w zakamarki, których na co dzień się nie widzi. Przyjrzeli się nakielskim ulicom, poczytali o historii miasta i twierdzą, że zasługuje ono na lepszą ocenę niż ma.
<!** Image 2 align=right alt="Image 50595" sub="Podczas prezentacji gminazjaliści przekonywali, że Nakło nad Notecią jest miejscem, które może się podobać">Dziesięcioro uczniów Gimnazjum nr 3 zachęconych przez swoich nauczycieli wzięło udział w programie „Uczniowie z klasą”, prowadzonego przez między innymi Centrum Edukacji Obywatelskiej.
- Głównym celem programu jest mobilizacja uczniów do twórczej aktywności - mówi Magdalena Bzdawska, koordynatorka inicjatywy w szkole, nauczycielka fizyki i chemii.
- Zachęcaliśmy do tego uczniów całej szkoły, stworzyliśmy trzy grupy, ale jedna nie wytrwała do końca i efekty swoich prac przedstawiły dwie - dodaje Monika Potoczna, ucząca biologii.
Nie wytrwała grupa społeczna „Pomagam innym”, dwie pozostałe natomiast - naukowa „Badam świat” i artystyczna „Jestem twórcą” pochwaliły się efektami swojej pracy przed kolegami, opiekunami i dyrekcją szkoły.
<!** reklama left>- Chodziliśmy po mieście, obserwowaliśmy jego mieszkańców, rozmawialiśmy z nimi - informuje Agata Bińkowska z grupy naukowej. - Ja interesowałam się zachowaniami ludźmi w różnych sytuacjach. Zastosowałam prowokację dziennikarską. Pytałam ich o drogę i obserwowałam reakcje. Robiłam to nawet po angielsku, przy pomocy dziewczyny brata. Okazało się, że ludzie nie znają języków.
Inni członkowie grupy zainteresowali się historią Nakła, znajomością jego topografii.
- Interesowało nas, skąd wzięły się nazwy naszych osiedli i nazwy ulic - dodaje Tomasz Kubisz.
Grupę tworzyło sześcioro gimnazjalistów: Robert Bębnista, Agata Bińkowska, Paulina Blechacz, Joanna Brząkowska, Tomasz Kubisz i Aleksandra Volmueller, a opiekowały się nią Magdalena Bzdawka i Monika Potoczna. - Nakło wcale nie jest brzydkie, trzeba tylko umieć na nie spojrzeć - przekonywała podczas prezentacji Hanna Frankowska, która razem z Ewą i Laurą Pikul oraz Pawłem Smentkiem stworzyła grupę twórczą, pracującą pod opieką nauczycielki języka niemieckiego Agnieszki Kudlińskiej i angielskiego, Joanny Paetzke-Stańczyk. Jej członkowie ruszyli w miasto z aparatami fotograficznymi. Byli w miejscach, w których wiekszość nakielan bywa codziennie, ale patrzy na nie pod innym kątem, często nie doceniając ich urody, albo i wcale ich nie widzi. Odwiedzili też miejskie zakamarki, do których na co dzień się nie zagląda. Efektem ich wędrówek jest galeria pięknych fotografii. - Nasze prace trafią do kroniki szkolnej i będą zapisane jako wideoprezentacja - mówi Agata Bińkowska. - Przy okazji, my też się czegoś nauczyliśmy.