Skarbówka i ZUS sprawdzają czy firmy uczciwie korzystały z tarczy. Które oddadzą pieniądze z odsetkami karnymi?

- Na szczęście nie musiałem wystąpić o państwowe wsparcie, ponieważ akurat moja firma zarabia normalnie mimo koronawirusa - mówi pan Maciej, właściciel niedużej stolarni w powiecie toruńskim. - Ale słyszałem, jak niektórzy przedsiębiorcy rzucili się na rządową pomoc, bo skoro się należała... Niektórzy dostali nawet po 100 tysięcy złotych. Wiem, że nie wszyscy z nich stracili przez COVID-19. Dlatego teraz się boją.

Polecamy także: ZUS skontroluje postojowe oraz dodatki. Zobacz, kto będzie musiał oddać pieniądze i odsetki

Skarbówka przyjrzy się darowiznom, stratom do szybkiego odliczenia czy odroczonym zaliczkom na PIT - wynika z informacji "Pulsu Biznesu". Według gazety, zmieniane przepisy antykryzysowe sprawiły, że przedsiębiorcy, którzy z nich korzystają, obawiają się utraty prawa do ulg i tego, że przyjdzie im zwrócić przyznane już wsparcie, zaś w takich okolicznościach - ich zdaniem - wcale nie było trudno o pomyłkę. W takiej sytuacji mogą być choćby beneficjenci Tarczy Finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR).

Po zmianie regulaminu ubiegania się o subwencję, w którym m.in. doprecyzowano definicję statusu określonego beneficjenta, część firm zdecydowała się na zwrot już otrzymanych subwencji. Inni analizują teraz, czy ich sytuacja uprawniała ich do pomocy, także z innej tarczy - ze specustawy antykryzysowej i jej kolejnych nowelizacji, którą wprowadzono m.in. zmiany w rozliczeniach podatkowych - wyjaśnia "PB".

Wskazuje, że uwagę urzędników skarbówki będą przykuwać działania, które pomniejszają podstawę opodatkowania. Kłopoty mogą też mieć pracodawcy, którzy niewłaściwie skorzystali z prawa do odsunięcia w czasie zapłaty zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) potrącanych od wynagrodzeń pracowników. Jak pisze dziennik, należność za marzec i kwiecień tego roku można było odprowadzić do 1 czerwca. Mogło to zachęcić niektórych przedsiębiorców do wypłacenia pensji majowych z wyprzedzeniem, jeszcze w kwietniu. Dzięki temu firma miała przez miesiąc dodatkowe pieniądze w obrocie. Według gazety taką taktykę skarbówka może jednak zakwestionować i uznać za próbę obejścia prawa - czytamy w "PB".

- Krajowa Administracja Skarbowa nie prowadzi kontroli bezpośrednio związanych z pomocą finansową otrzymaną z PFR - podkreśla Bartosz Stróżyński, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy. - Należy jednak pamiętać, że przychody wykazywane przez firmy podlegają weryfikacji w trakcie prowadzonej kontroli lub czynności sprawdzających. Oznacza to, że KAS sprawdza prawidłowość i terminowość wystawiania przez podatnika faktur i ustala, czy dokumentują one faktyczny przebieg i zakres zdarzeń gospodarczych.

Jeśli ktoś z premedytacją podał nieprawdziwe informacje, żeby załapać się na postojowe czy dodatki opiekuńczy i solidarnościowy, będzie musiał oddać pieniądze razem z odsetkami - tak ostrzega z kolei ZUS.

Polecamy także: Świadczenie postojowe. Jakie warunki trzeba spełnić? Ile razy można je dostać? [zasady, wniosek, kwoty]

Jak wiadomo, ta pomoc przyszła w miarę szybko. W efekcie np. wnioski o postojowe bazowały głównie na oświadczeniach, m.in. w zakresie uzyskanego przychodu. ZUS nie miał możliwości na bieżąco weryfikować czy informacje zawarte we wnioskach są prawdziwe. ZUS poinformował, że będzie weryfikował pomoc z tarczy antykryzysowej.

- Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca tysiące świadczeń w związku z koronawirusem. W województwie kujawsko-pomorskim ZUS wypłacił ponad 114,3 tys. świadczeń postojowych dla przedsiębiorców i osób wykonujących umowy cywilnoprawne na kwotę niemal 224,5 mln zł - informuje Krystyna Michałek, rzecznik regionalny ZUS województwa kujawsko-pomorskiego. - Ciągle napływają nowe wnioski o taką pomoc. Z kolei do 30 czerwca przedsiębiorcy mogli składać wniosek o zwolnienie z opłacania składek za marzec kwiecień i maj. W naszym regionie ZUS umorzył składki na łączną kwotę ponad 563 mln zł. Pieniądze dla mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego płyną także z tytułu dodatku solidarnościowego. Zrealizowano już ponad 11,2 tys. przelewów na kwotę przekraczającą 14,9 mln zł.

Pomoc powinna trafić do uprawnionych. - Osoba, która pobrała świadczenie postojowe czy też dodatek solidarnościowy nienależnie, jest zobowiązana do jego zwrotu wraz z odsetkami ustawowymi. Natomiast płatnik, który ubiegał się o zwolnienie z opłacania składek, a nie był uprawniony do skorzystania z tej formy pomocy, zobowiązany jest do opłacenia tych należności wraz z należnymi odsetkami za zwłokę - ostrzega Michałek.

Polecamy także: Wsparcie dla samozatrudnionych. Jakie warunki należy spełnić? [zasady, wniosek, kwoty]

ZUS tłumaczy, że odpowiada za prawidłowe wydatkowanie powierzonych mu pieniędzy publicznych i będzie je rozliczał. Obecnie wypłaca świadczenia z tarczy Antykryzysowej, a po zakończeniu wypłat będzie sprawdzana prawidłowość i zasadność tych wypłat. Może weryfikować stan faktyczny uzasadniający przyznanie świadczeń.

- W przypadku osób samozatrudnionych i wykonujących umowy cywilnoprawne, przekazane dane będziemy weryfikować we współpracy z Krajową Administracją Skarbową - podsumowuje rzecznik regionalny ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.