Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skansen inny niż wszystkie

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Nie uda się tu znaleźć krytych strzechą chałup ani wiejskich zagród. Ten skansen to żelbetowe bunkry i linie okopów, niemi świadkowie wrześniowych walk 1939 roku. Po 66 latach od chwili ich wzniesienia wyjrzały znów spod ziemi.

Nie uda się tu znaleźć krytych strzechą chałup ani wiejskich zagród. Ten skansen to żelbetowe bunkry i linie okopów, niemi świadkowie wrześniowych walk 1939 roku. Po 66 latach od chwili ich wzniesienia wyjrzały znów spod ziemi.

<!** Image 2 align=right alt="Image 7403" >Staraniem licznych miłośników historii i tradycji Kujawsko-Pomorskie wzbogaciło się o nową atrakcję turystyczno-historyczną.

Jutro w podbydgoskim Kruszynie nastąpi uroczyste otwarcie odsłoniętej spod ziemi i częściowo zrekonstruowanej linii fortyfikacji służących do obrony Bydgoszczy w 1939 roku - tzw. Przedmościa Bydgoskiego. Rozciągała się ona wzdłuż linii przebiegającej na zachód i północ od miasta przez wsie Kruszyn, Osowiec, Tryszczyn i Borówno do Strzelc Dolnych.

Dwa rygle

Prace nad budową umocnień rozpoczęto w kwietniu 1939 roku. Do budowy stanowisk ogniowych przystąpiono pod koniec czerwca, kiedy wojsko otrzymało na ten cel specjalny kredyt. Jeden schron kosztował - według ówczesnych cen - od 5 do 10 tysięcy złotych. Prace nadzorował mjr inż. saper Wiktor Hrynkiewicz.

Na całej długości Przedmościa wykonano okop strzelecki, z reguły w dwóch liniach, poprzedzony zasiekami z drutu kolczastego, polami minowymi, miejscami również zaporami i rowami przeciwpancernymi. Najsilniej ufortyfikowaną część stanowił rejon pomiędzy Kruszynem a Osowcem, gdzie planowano budowę około 40 schronów żelbetowych oraz 20 drewniano-ziemnych. Brak czasu nie pozwolił na realizację tych planów. Ukończono tu 17 schronów żelbetowych, a kilka innych znajdowało się w różnym stadium budowy.

Obiekty zgrupowano w dwóch silnych ryglach obronnych, blokujących główne utwardzone drogi prowadzące do Bydgoszczy. Pierwszy rygiel wzniesiono w Kruszynie, przy szosie z Nakła, drugi w rejonie Osowca, wzdłuż drogi z Mroczy.

Według założeń sztabowych Przedmoście miało zatrzymać nacierające od północy i zachodu siły nieprzyjaciela, a także stanowić punkt wyjścia do operacji zaczepnych. Poszczególne punkty umocnień ustawione były tak, by prowadzony z nich ogień krzyżował się, nie pozostawiając wolnego od ostrzału pola. Środkową część linii umocnień obsadził 31 sierpnia 61. Pułk Piechoty Wielkopolskiej.

Pierwszy bój

1 września na oddziały rozlokowane na Przedmościu spadły bomby lotnicze, które nie przyniosły strat. Następnego dnia niemiecka 50. Dywizja Piechoty próbowała rozpoznania pozycji walką, została jednak odrzucona ogniem artylerii i broni maszynowej.

Tymczasem na północy „pękła” linia obrony wzdłuż jezior koronowskich. W wybitą lukę weszli Niemcy, nacierając w kierunku Wisły. Wycofujące się oddziały nocą z 2 na 3 września obsadziły pozycje od Osowca do torów kolejowych w Żołędowie. Dalej na wschód, aż do jeziora Borówno, stał Batalion Obrony Narodowej „Bydgoszcz”. Obszar pomiędzy szosą gdańską a Wisłą zamykała część 59. Pułku Piechoty. Rankiem 3 września nadeszli w odwrocie z Borów żołnierze z 27. Dywizji Piechoty, obsadzając umocnienia na pierwszej linii od Borówna do Włók i dalej do Wisły.

Pyrrusowe zwycięstwo

Trzeciego dnia wojny na oddziały broniące Przedmościa Bydgoskiego uderzyły znaczne siły niemieckie. Pomimo trwających cały dzień walk, Niemcy nigdzie nie przełamali obrony, sami natomiast ponieśli duże straty.

<!** Image 3 align=left alt="Image 7404" >W późnych godzinach popołudniowych 3 września dowodzący od kilku godzin obroną Przedmościa gen. Stanisław Grzmot-Skotnicki wydał rozkaz odwrotu w kierunku Bydgoszczy. Decyzję tę wkrótce zaakceptował dowódca Armii Pomorze, gen. Władysław Bortnowski. Nocą z 3 na 4 września zwycięskie oddziały opuściły bez walki swoje pozycje.

Fortyfikacje pozostały praktycznie nienaruszone. Podczas okupacji Niemcy przeprowadzali tu ćwiczenia i próbowali burzyć je od środka. Po wojnie schrony poszły w zapomnienie, niektóre zarosły trawą, inne przysypane zostały ziemią bądź zdewastowane.

Rok temu na wiosnę w Kruszynie pojawili się pierwsi ochotnicy z łopatami, należący do kilku lokalnych stowarzyszeń. Owocem ich pracy jest zlokalizowany w kompleksie leśnym pomiędzy Kruszynem a Zielonczynem skansen. Eksponuje on fragment polskiej linii obronnej z września 1939 roku, odtworzonej na podstawie kompleksowych badań archeologiczno-architektonicznych.

Zielonym szlakiem

Docelowo będzie on obejmował żelbetowy schron obserwacyjny, zrekonstruowany schron drewniano-ziemny oraz kilkadziesiąt metrów okopów ze stanowiskami strzeleckimi.

Okopy i rów dobiegowy do schronu obserwacyjnego są szalowane deskami, odtworzono również ich ziemne przedpiersia.

Równolegle z budową skansenu w Kruszynie przygotowany został szlak turystyczny po umocnieniach Przedmościa Bydgoskiego. Trasa prowadzi przez najsilniej ufortyfikowany fragment rozciągający się od Zielonczyna do Osowca. Znajduje się tutaj 17 żelbetowych schronów bojowych o zróżnicowanej konstrukcji, przeznaczeniu i stanie zachowania.

Poszczególne schrony oznaczono cyframi arabskimi, poczynając od obiektu przy stacji kolejowej Zielonczyn.

Oprócz schronów na trasie znajdują się 3 fundamenty nieukończonych schronów żelbetowych oraz ciekawe przykłady umocnień ziemnych. Na trasie rozmieszczono kilka tablic informacyjnych, obrazujących przebieg działań bojowych na danym odcinku.

- W przyszłości chcemy w tym miejscu także rekonstruować przebieg wrześniowych walk o Bydgoszcz, tworząc rocznicowe widowiska - mówi kierownik prac archeologiczno-rekonstrukcyjnych Przedmościa Bydgoskiego, Robert Grochowski.
<!** Image 4 align=middle alt="Image 7405" >

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!