Zobacz wideo: Bydgoszcz. Patrol na motocyklach pomógł starszej kobiecie

Pani Irena ma 72 lata. Jej dochód jest wyjątkowo niski - wynosi około 1200 zł miesięcznie. Z tego powodu zdecydowała się złożyć wniosek o dodatek węglowy, co pomogłoby jej podreperować budżet. Jak opowiada, pismo złożyła we wrześniu. Odpowiedź, niestety, nie była zadowalająca.
- Parę tygodni temu dostałam wezwanie do złożenia dodatkowego dokumentu, tj. deklaracji potwierdzającej zgłoszenie do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Problem w tym, że dokument ten musi podpisać właściciel lub zarządca nieruchomości, a ten od trzech lat nie żyje - opowiada bydgoszczanka.
Bydgoszczanka musi czekać na wywiad środowiskowy
Kobieta jest jedynie lokatorką, a nieruchomość funkcjonuje do tej pory bez zarządcy. Jak opowiada, z jej rozmowy z radcą prawnym, który przy UMB bezpłatnie udziela porad, wynika, że mimo wszystko dodatek powinna otrzymać. Z prośbą o wyjaśnienie tej interwencji zwróciliśmy się do Marty Stachowiak, rzeczniczki prezydenta Bydgoszczy. Okazuje się, że finał może być pozytywny. Konieczne jest w tej sytuacji przeprowadzenie wywiadu środowiskowego, który ostatecznie rozwiąże sprawę. Taki wywiad został już zapowiedziany w piśmie do lokatorki.
Rzeczniczka wyjaśnia, że w wyniku nowelizacji przepisów ustawy o dodatku węglowym, które weszły w życie od 3 listopada 2022 r., możliwe jest przyznanie dodatku osłonowego osobom, których główne źródło ciepła nie zostało zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków przed 11.08.2022 r.
- W takiej właśnie sytuacji jest pani Irena. Według jej oświadczenia, deklaracja do CEEB nie została złożona ze względu śmierć poprzedniego zarządcy oraz obecnego zarządzającego. Oczekujemy teraz na przeprowadzenie wywiadu przez straż miejską. Jeśli wywiad potwierdzi oświadczenie pani Ireny, możliwe będzie pozytywne rozpatrzenie sprawy i przyznanie dodatku węglowego - mówi Marta Stachowiak.