Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Scenariusz zbrodni. Zięć zabił teściową w Złotorii pod Toruniem?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Prokuratura szybko postawiła Danielowi O. zarzut zabójstwa teściowej. Zwłoki kobiety w wannie policjanci odkryli 15 stycznia br. w Złotorii koło Torunia. Pytań w tej sprawie na razie jest więcej niż odpowiedzi...
Prokuratura szybko postawiła Danielowi O. zarzut zabójstwa teściowej. Zwłoki kobiety w wannie policjanci odkryli 15 stycznia br. w Złotorii koło Torunia. Pytań w tej sprawie na razie jest więcej niż odpowiedzi... Piotr Lampkowski/Grzegorz Olkowski
Zwłoki 69-letniej mieszkanki Złotorii policja odkryła w wannie 15 stycznia. Po pościgu ujęto jej zięcia i postawiono mu zarzut zabójstwa. Ale nic w tej sprawie na razie nie jest ani jasne, ani pewne...

"Trwamy w przerażeniu" - mówi Barbara Kisielewska, sołtyska Złotorii. To wieś pod Toruniem, która od dawna typowej wsi nie przypomina. Piękne krajobrazy, ładne i zamożne domostwa "napływowych z miasta", kurcząca się liczba rdzennych mieszkańców - tak to wygląda.

Złotoria doznała wstrząsu, bo dawno takiego dramatu tutaj nie było. I wiele wskazuje na to, że ma on charakter rodzinnej zbrodni. Tragedii, do której doszło kilka dni przed terminem rozprawy rozwodowej. Czyjej? Córki i zięcia zmarłej Małgorzaty Z. Ta okoliczność w całej historii może mieć ważne znaczenie.

Zwłoki teściowej w wannie i policyjna obława na zięcia

Zacznijmy od twardych faktów. 69-letnia Małgorzata Z. mieszkała w zielonym domu przy ul. Piaskowej w Złotorii. "Spokojna, wierząca, praktykująca, nieco na uboczu, bardzo związana z córką" - tak zapamiętała ją sołtyska.

W poniedziałek, 15 stycznia, około godziny 15.00 córka Małgorzaty wezwała na ul. Piaskową policję. Powodem było drastyczne zachowanie jej męża (o szczegółach - w dalszej części tekstu). Przybyli na miejsce funkcjonariusze Daniela O. nie zastali, bo uciekł. Dokonali jednak drastycznego odkrycia w domu: w wannie znaleźli zwłoki starszej kobiety.

Już wtedy kryminalni mieli powody by podejrzewać, że doszło do zabójstwa. Na zięcia urządzono obławę. Kilkuset policjantów i psy tropiące poszukiwały Daniela O. Wiadomo było, że porusza się autem na zagranicznych numerach. Zablokowano drogi wyjazdowe z Torunia.

Czterdziestoletni mężczyzna zatrzymany został jeszcze tej samej doby, około godziny 23.30. Daleko nie uciekł - ujęto go w okolicy szpitala na Skarpie w Toruniu. Od Złotorii to żabi skok.

Utopiona? Uduszona? Jest zarzut zabójstwa, nie ma wyników sekcji

Po krótkim pobycie na "policyjnym dołku" zięć Małgorzaty Z. został doprowadzony przed oblicze prokuratora i usłyszał nie tylko zarzuty wtargnięcia do domu przy Piaskowej oraz grożenia śmiercią swojej żonie, ale też ten najpoważniejszy: zabójstwa swojej teściowej. Sąd nie miał wątpliwości, że powinien trafić do aresztu - taka decyzja zapadła błyskawicznie po wniosku śledczych.

Niektóre media szybko podały, że "zięć utopił teściową w wannie". Takiej pewności jednak nie miała i nie ma do dziś Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód. Nie podała tym razem mediom (choć zdarza się to w innych wypadkach) wstępnych wyników sekcji zwłok ofiary.

Czy 69-latka została utopiona? A może zgon nastąpił wcześniej? Z jakiej przyczyny? Czy miała na ciele jakieś obrażenia? -Na te pytania na razie nie odpowiadamy. O przyczynie zgonu wypowiemy się po tym, gdy dysponować będziemy pełnymi wynikami sekcji zwłok i opinią biegłego. Liczymy się z około 2-tygodniowym oczekiwaniem - mówi "Nowościom" prokurator rejonowy Przemysław Oskroba.

A sam aresztowany Daniel O.? W prokuraturze nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Zamilkł.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Możliwy scenariusz zbrodni. Mężczyzna chciał zabić także żonę?

-Zgromadzony dotąd materiał dowodowy pozwolił nam postawienie zarzutu zabójstwa. Przyjęliśmy pewną wersję wydarzeń, pewien scenariusz, który w śledztwie będzie dalej weryfikowany - tyle zdradza prokurator Oskroba.

Jak ten scenariusz zbrodni może wyglądać? Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, do dramatu doszło kilka dni przed wyznaczonym już przez sąd terminem rozprawy rozwodowej córki i zięcia zmarłej kobiety. Wcześniej małżonkowie razem przebywali w Belgii, dokąd wyjechali w celach zarobkowych.

-On się tam nad nią znęcał psychicznie; dużo się nacierpiała. Wreszcie jednak uciekła, wróciła do kraju, do domu matki. I wbrew temu, co on powtarzał ("beze mnie zginiesz, nie poradzisz sobie"), dała sobie radę. Znalazła pracę w zakładzie w Toruniu, zdecydowała się na rozwód - relacjonują znajome córki.

Krytycznego dnia kobieta wróciła z pracy i do domu matki weszła dołem, jak zawsze. Mamy nie słyszała. Pojawił się za ton, prześladowca. "Teraz ciebie załatwię, k...!" - tak mógł krzyknąć mąż do żony. Ta zdołała uciec i wezwać policję - z powodu męża, a bez świadomości tego, że jej mama nie żyje.

Tu trzeba zaznaczyć, że nie była to pierwsza interwencja policji z powodu Daniela O. - już wcześniej swoim zachowaniem dawał ku temu powody. Tamtego dnia mógł być jednak szczególnie pobudzony wizją zbliżającej się rozprawy rozwodowej.

Zięć wdarł się do domu teściowej wcześniej, zabił i upozorował utonięcie?

Możliwy scenariusz zbrodni mówi też o tym, że Daniel O. wdarł się do zielonego domu przy Piaskowej nawet już rano. A przynajmniej - zdecydowanie wcześniej niż w okolicach godziny 15.00. Mieszkał tutaj kiedyś, więc znał zakamarki. Mógł wejść na przykład niedomknięte okno.

Co dziać się mogło dalej? Zięć mógł realizować wcześniej obmyślony plan: pozbawić życia teściową, a następnie upozorować jej utoniecie podczas kąpieli w wannie wskutek zawału serca. Ciągiem dalszym makabrycznego scenariusza mogło być rozprawienie się z żoną, która chce od niego odejść.

-Ona (żona-przyp.red.) dopiero od policji dowiedziała się, że matka nie żyje - podkreślają osoby związane ze sprawą.- Wygląda na to, że uciekając i wzywając policję sama cudem uniknęła najgorszego.

Proces? Prawdopodobnie będzie miał charakter poszlakowy

Czy taki był scenariusz rodzinnej zbrodni? Niewykluczone. Choć na razie to tylko podejrzenia i dywagacje. Trwa śledztwo, gromadzenie materiału dowodowego i wspomniane oczekiwanie na ostateczne, pełne wyniki sekcji zwłok Małgorzaty Z.

Na co dokładnie oczekuje prokuratura? Aby biegły medycyny sądowej przygotował opinię, w której wskaże nie tylko bezpośrednia przyczynę zgonu, ale też jego czas, a w przypadku obrażeń - mechanizm ich powstania - potrzebne są efekty trzech rodzajów badań.

To połączenie: zewnętrznych oględzin zwłok, sądowo-lekarskiego otwarcia ciała oraz badania histopatologicznego. To ostatnie jest badaniem wycinków pobranych z najważniejszych narządów osoby zmarłej. Badanie pod mikroskopem struktury i wybarwienia tkanek pozwala określić, w jaki dokładnie sposób doszło do zaprzestania działania narządów.

Ekspertyza biegłego po sekcji powinna sporo wyjaśnić. W sądowym procesie Daniela O. (przy założeniu, że śledztwo zakończy się aktem oskarżenia) może ona stanowić jeden z głównych dowodów. Ale nie musi...

- To sprawa poszlakowa - już dziś mówią o dramacie w Złotorii prawnicy. Jest ciało ofiary. Nie ma świadków zabójstwa. Nie wiadomo, jakiej jakości są ślady zabezpieczone przez kryminalnych w domu przy ul. Piaskowej. I jest podejrzany, który do niczego się nie przyznaje i milczy.

Dlaczego uciekł krytycznego dnia spod domu teściowej? -Zawsze może się bronić, że bał się oskarżeń żony i interwencji policji - komentują miejscowi.

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

Bez finału

Pogrzeb Małgorzaty Z. odbył się w piątek, 19 stycznia. Kobieta pochowana została na miejscowym cmentarzu - w ukochanej Złotorii, w której mieszkała od kilkudziesięciu lat.

Życie nie było dla niej łaskawe. Najpierw owdowiała. Potem musiała pochować schorowanego syna. Z pewnością niełatwo też znosiła sytuację córki. Dla tej ostatniej pociechą jest teraz wiara w to, że "mama jest już w lepszym świecie".

Daniel O. został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Potem ta izolacja - w razie potrzeby - może być przedłużana. Śledztwo Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód trwa. Podejrzanemu o zabójstwo teściowej mężczyźnie formalnie grozi nawet dożywocie.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Scenariusz zbrodni. Zięć zabił teściową w Złotorii pod Toruniem? - Nowości Dziennik Toruński