Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąsiadów spory o barierkę

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Aby rozpocząć inwestycję, musi się na nią zgodzić większość lokatorów
Aby rozpocząć inwestycję, musi się na nią zgodzić większość lokatorów Tomasz Czachorowski
Mieszkańcom bloku nie chciało się głosować, więc niepełnosprawna kobieta pozostanie więźniem we własnym mieszkaniu?

Jedna z mieszkanek bloku przy ulicy Komuny Paryskiej ma problem - jest na tyle schorowana, że ciężko jej już wejść na drugie piętro, gdzie mieszka. Chciałaby, żeby spółdzielnia zainstalowała przy schodach dodatkowe barierki.
[break]

- Prośbę swą motywuje tym, iż jest osobą niepełnosprawną, ma niedowład prawostronny, wobec czego ma problemy z wejściem do swojego mieszkania - uzasadnienie w tej formie znaleźli w piśmie od Administracji Osiedla „Na Wyżynach” Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlani mieszkańcy bloku.
Sąsiadka zebrała nawet podpisy ośmiu najbliższych sąsiadów z klatki, którzy poparli pomysł. Tyle że ich opinia to mało.

- Na propozycję musi zgodzić się więcej niż połowa mieszkańców całego bloku, a nie tylko klatki schodowej, w której mieszka wnioskodawca - tłumaczy Jadwiga Jasiecka z Administracji Osiedla „Na Wyżynach”.

- Koszt zamontowania dodatkowych poręczy do wysokości drugiego piętra to jakieś 1250 złotych. A pieniądze mają pochodzić z funduszu remontowego bloku, na który solidarnie łożą wszyscy mieszkańcy.

Spółdzielnia musiała więc zorganizować „referendum”. Głosować można było do poniedziałku - zarówno w spółdzielni jak i wrzucając swój głos do specjalnej skrzynki, która znajduje się na każdej klatce schodowej i służy do korespondencji z administracją. - Wpłynęło dotychczas 26 ankiet, wszystkie są „na tak”. Ale w bloku mamy 110 mieszkań, więc potrzeba 56 głosów, by uzyskać większość - tłumaczy Jadwiga Jasiecka. - Jeszcze raz przejrzymy skrzynki, może będą tam jeszcze jakieś ankiety.
Ten wynik oznacza, że choć niemal wszyscy są „za”, sąsiadka pomocy nie otrzyma. - Jedna z sąsiadek, sama zresztą poruszająca się za pomocą balkonika, natychmiast, gdy dowiedziała się o tym, że jej sąsiadka chce barierek, napisała do nas list z protestem - mówi Jadwiga Jasiecka.

Teoretycznie decyzję może podjąć jeszcze szefostwo spółdzielni. Będzie to jednak dość ryzykowne.

- Każdy z nas kiedyś będzie stary. Dlatego mogę obiecać, że wywołamy uchwałę zarządu w tej sprawie - deklaruje Marek Magdziarz, prezes SMB. - Uchwała ze zgodą na inwestycję trafi do lokatorów, a ci, którym ewentualnie się nie spodoba, będą ją mogli zaskarżyć. Na razie nasza lokatorka nie powinna się martwić.
Dlaczego nie można sfinansować takiej modernizacji np. ze środków PFRON? - Spółdzielnie nie mogą sięgnąć po te pieniądze. Będziemy za to realizować program rewitalizacji, którego elementem jest likwidacja barier architektonicznych. To pomoże osobom niepełnosprawnym na osiedlu - stwierdza Marek Magdziarz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!