Kryminalni z Inowrocławia i komendy
wojewódzkiej w Bydgoszczy znaleźli pokaźną kryjówkę z
kradzionymi pojazdami. W dziupli znajdowały się kradzione w
Niemczech wysokiej klasy samochody i motocykle.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 223725" >Z policyjnych szacunków wynika, że
wartość odzyskanych aut oraz części przekroczyła kilkaset
tysięcy złotych. Do wyjaśnienia sprawy zatrzymani zostali dwaj
mężczyźni, którzy usłyszeli zarzuty przerabiania numerów i
znaków identyfikacyjnych mienia o znacznej wartości, za co może im
grozić do 10 lat więzienia.
<!** reklama>Jakiś czas temu do policjantów
dotarła informacja o kryjówce samochodowej na terenie powiatu
inowrocławskiego. W tym zakresie współpracowali jednocześnie
kryminalni z trzech komend: powiatowej w Inowrocławiu i Żninie oraz
wojewódzkiej w Bydgoszczy.
- Policjanci namierzali gdzie dokładnie
złodzieje ukrywają kradzione samochody. Realizacja sprawy była
możliwa w miniony wtorek. Wtedy, kryminalni weszli na teren jednej z
posesji w gminie Złotniki Kujawskie. Tam w garażach i
pomieszczeniach gospodarczych znalezione zostały trzy samochody
marki Skoda Octavia, BMW i Ford Transit – informuje st. asp.
Izabella Drobniecka.
<!** Image 3 align=middle alt="Image 223725" >Ponadto, w pomieszczeniach ukrytych
było pięć motocykli: 2 suzuki, 2 kawasaki i yamaha. Z uwagi na
pokaźne "zbiory" przestępców, policjanci pracowali przez
około dwie doby. Na miejscu kryminalni weryfikowali numery danych
pojazdów i szczegółowo sprawdzali skąd pochodzą. Szybko
ustalili, że zostały one skradzione w bieżącym roku na terenie
Niemiec. Dziupla kryła również liczne części od rozebranych już
kompletnie pojazdów. Poddane zostały one oględzinom przez
techników kryminalistyki i zabezpieczone.
Do sprawy policjanci
zatrzymali dwóch mężczyzn, 36-letniego mieszkańca powiatu
inowrocławskiego i 38-letniego żninianina. Obaj trafili do
policyjnego aresztu. Dzisiaj zatrzymani usłyszeli zarzuty
przerabiania numerów i znaków identyfikacyjnych mienia o znacznej
wartości. Młodszemu z mężczyzn postawiono również zarzut
paserstwa.
<!** Image 4 align=middle alt="Image 223725" >Policjanci wnioskują do prokuratora o zastosowanie wobec
nich tymczasowych aresztów. Sprawcom grozi kara do 10 lat
pozbawienia wolności. Sprawa jest wielowątkowa i rozwojowa. Już
teraz policjanci szacują, że wartość odzyskanych pojazdów i
części samochodowych przekroczyła kilkaset tysięcy złotych. W
dalszym ciągu sprawdzane są powiązania sprawców.
<!** Image 5 align=middle alt="Image 223725" >
<!** Image 6 align=middle alt="Image 223725" >
<!** Image 7 align=middle alt="Image 223725" >