MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sąd wypuścił nożownika

Jarosław Hejenkowski
Młody inowrocławianin, który pchnął nożem kolegę podczas pijackiej balangi na Rąbinie wyszedł wczoraj z sądowej sali już bez kajdanek. Prokuratura i policja wnioskowały o areszt. Temida zdecydowała jednak inaczej.

Młody inowrocławianin, który pchnął nożem kolegę podczas pijackiej balangi na Rąbinie wyszedł wczoraj z sądowej sali już bez kajdanek. Prokuratura i policja wnioskowały o areszt. Temida zdecydowała jednak inaczej.

Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w bloku przy al. Niepodległości. Pięciu 22-letnich kolegów piło alkohol niemal do rana.

- Między uczestnikami doszło do sprzeczki. Wydarzenia potoczyły się wówczas błyskawicznie. Jeden z mężczyzn bowiem wywołał z pozostałymi awanturę i rzucił się do bicia - informuje asp. Izabella Drobniecka z policji.

Koledzy, którzy go "uspokajali", także nie przebierali w środkach, więc agresywny młodzieniec został przez nich przewrócony. Wtedy nieomal doszło do tragedii. Jeden z nich pchnął bowiem leżącego nożem.

Rannego i tracącego przytomność kolegę cała czwórka wyniosła przed blok, a stróżom prawa powiedziała, że... go tam znaleźli. Prawda szybko wyszła na jaw, więc wszyscy zostali zatrzymani.

Policja wnioskowała o areszt dla całej czwórki. Wobec trzech prokuratura zastosowała dozór, ale nożownik pojawił się w sądzie, który miał rozstrzygnąć o jego aresztowaniu. Temida zdecydowała jednak także o dozorze. Dlaczego i jako będzie dalszy los tej sprawy? O tym jutro w magazynie "Inowrocław".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!