Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są wstępne wyniki sekcji zwłok 16-letniego Piotra z Ciela. Śmierć "bez udziału osób trzecich"

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Tomasz Czachorowski
Biegli nie stwierdzili śladów, które wskazywałyby, że do śmierci młodego mieszkańca Ciela przyczynił się ktoś. Według prokuratury na "razie nie potwierdza się" wątek wskazujący, że chłopak feralnej nocy miał wsiąść na przystanku pod domem do opla astry.

Biegli medycyny sądowej przeprowadzili już sekcję zwłok 16-letniego Piotra, którego ciało znaleziono w sobotę w stawie w miejscowości Olimpin.

- Wstępne wnioski są takie, przyczyną śmierci było utonięcie, przy czym biegli nie ujawnili udziału osób trzecich - wyjaśnia prokurator Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe nadzorującej postępowanie w sprawie śmierci nastolatka.

Za około miesiąc - jak zapowiada śledczy - mają być znane wyniki badań toksykologicznych. To na jej podstawie jednoznacznie będzie można stwierdzić, czy młody mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu bądź środków psychoaktywnych.

Przypomnijmy, że Piotr Nowarkiewicz, mieszkaniec Ciela zaginął w sobotę 30 maja. Tamtego dnia po godzinie 17 wyszedł z domu nie informując, dokąd się udaje. Później tamtej nocy - jak wynika z zeznań świadków, jego znajomych - około godziny 22 miał wysiąść z autobusu międzygminnej linii 96. Opuścił pojazd jednak dwa przystanki wcześniej niż zwykle. Do przejścia miał ponad 9 kilometrów.

Od niedzieli trwały intensywne poszukiwania zaginionego. Policja przy wsparciu grupy poszukiwawczej PCK i jednostek straży pożarnej m.in. z OSP Białe Błota, OSP Gościeradz z psem poszukiwawczym i grupy Bizon przeczesywali m.in. rejony Zielonki, Ciela czy ogródków działkowych w Lisim Ogonie. Nurkowie sprawdzali akweny wodne i kanały. Użyto też prywatnego helikoptera z kamerą termowizyjną.

W sprawie pojawił się świadek. Do rodziny zaginionego zgłosił się kierowca Bolta (prywatnej taksówki), który rozpoznał zaginionego po publikacji wizerunku 16-latka na naszym portalu. Taksówkarz miał kurs w nocy z soboty (30 maja) na niedzielę (31 maja), czyli wtedy, kiedy zaginął Piotr.

- Kierowca Bolta widział mojego brata około 1 w nocy, stojącego na przystanku w Cielu. Nagle na ten przystanek podjechał samochód marki Opel Astra z dwiema osobami w środku. Mój brat wsiadł do tego auta. Kierowca taksówki pojechał za nimi, opel zabrał mojego brata na ogródki działkowe w Lisim Ogonie - powiedziała nam siostra zaginionego, podając szczegółowy opis samochodu.

- Potwierdzam, że policjanci poszukują samochodu najprawdopodobniej marki Opel Astra, którego kierujący mógł widzieć zaginionego 16-latka - wyjaśnia st. asp. Piotr Duziak.

Poszukiwany jest srebrny opel astra w wersji hatchback ze zderzakami w kolorze nadwozia i przyciemnianymi tylnymi szybami, podwójnym wydechem i tylnymi lampami LED. Na klapie bagażnika na ukos widnieje napis: „Lubię zapierdalać”. Do tego auta z przystanku w Cielu miał wsiąść zaginiony 16-latek.

Wersji o nocnym spotkaniu 16-latka z osobami poruszającymi się oplem nie potwierdza na razie prokuratura.

- Te informacje się póki co nie potwierdzają. Zaznaczam jednak, że śledztwo jest na wstępnym etapie - mówi Marszałkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Są wstępne wyniki sekcji zwłok 16-letniego Piotra z Ciela. Śmierć "bez udziału osób trzecich" - Gazeta Pomorska