- Z zapisu nagrania, które zostało zabezpieczone, jako jeden z dowodów w sprawie, wynika, że poszkodowana nastolatka patrzyła w telefon - mówi prok. Adam Lis, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Sprawdzamy jeszcze, czy zachował się inny zapis monitoringu.
Nagranie pochodziło od jednego z kierowców, który w sprawie występuje jako świadek. Prokuratura ustala, czy są inne zapisy wideo, na którym widać przebieg zdarzenia. Chodzi, między innymi o miejski monitoring.
- Czekamy jeszcze na wyniki ekspertyzy po badaniu sekcyjnym - mówi prok. Lis. - Dodatkowo w sprawie zostanie powołany biegły w dziedzinie rekonstrukcji wypadków drogowych.
Tragiczny wypadek w Fordonie
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w piątek, 12 stycznia, około godziny 15 w rejonie skrzyżowania ulic Akademickiej i Kaliskiego w bydgoskim Fordonie.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że do wypadku doszło na przejściu dla pieszych wyposażonym w sygnalizację świetlną w momencie, gdy przejeżdżały przez nie tramwaje jadące w przeciwnych kierunkach. Wówczas 14-latka, mająca najprawdopodobniej czerwone światło, wbiegła pod jeden z pojazdów - mówiła nam 15 stycznia 2024 r. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Bez szans na ratunek
Na miejscu natychmiast zjawiły się policja, pogotowie i straż pożarna. Na czas akcji zablokowano ruch, rozstawiono parawany.
- Strażacy przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydobyli poszkodowaną spod pojazdu. Zajął się nią zespół ratownictwa medycznego, który zabrał ją do szpitala - mówili nam niedługo po zdarzeniu strażacy ze stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. Jak informowała policja, stan poszkodowanej był bardzo poważny. Niestety, życia nastolatki nie udało się uratować.
Więcej o okolicznościach pisaliśmy w tym artykule.
