MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rzeka ciągłej troski

Jarosław Jakubowski
Jak się ma w mieście tyle wody, to trzeba w nią inwestować. Koszenie wodorostów i bagrowanie to czynności podobne do okresowych porządków w domu. Bez nich żyć niepodobna.

Rzeka i kanał zarosłyby nam na dobre zmieniając się w grzęzawisko i uniemożliwiając jakikolwiek ruch żeglugi.

Przez długie lata dbałość o szlaki wodne była naturalną konsekwencją utrzymywania transportu rzecznego.

Barki przewożące węgiel, materiały budowlane czy płody rolne zapełniały Brdę i Kanał Bydgoski. Takie wodne autostrady trzeba było więc odpowiednio utrzymywać.

CZYTAJ TEŻ:Brda zarasta zielskiem - skarżą się wodniacy. Express Bydgoski interweniował w tej sprawie

Teraz za czyszczenie szlaków śródlądowych bierzemy się bardziej od strony turystycznej, bo towarów na Brdzie i Kanale jak na lekarstwo. Trochę to tylko dziwne, że o wysłaniu kosiarki na Brdę muszą decydować aż w Gdańsku, a o sprzątaniu Kanału Bydgoskiego czy remoncie śluz - w Poznaniu. Wodne cuda...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!