Rzecznik Praw Obywatelskich podjął działania dotyczące kredytów frankowych. Ma to związek z masowym unieważnianiem umów o kredyty frankowe.
W związku z takimi decyzja sądów "część banków zapowiedziała kierowanie wobec konsumentów roszczeń o wynagrodzenie za korzystanie z udostępnionego im kapitału".
"Roszczenia banków w praktyce mogą doprowadzić do zniwelowania korzystnych dla frankowiczów skutków wyroków unieważniających ich umowy z bankami" - ocenia RPO.
Jak dodał, „jedynie odpowiedź udzielona przez Trybunał ostatecznie przesądzi wątpliwości podnoszone w licznych już sprawach o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału przez stronę bankową".
Brak jasnej informacji
W swoim oświadczeniu RPO przekazał, ze przystąpili do czterech postępowań, w których banki wystąpiły o roszczenia o wynagrodzenie za kapitału.
„Możliwość dochodzenia przez banki roszczeń z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez konsumentów jest jednym z ostatnich argumentów wykorzystywanych przez banki w celu odwiedzenia konsumentów od składania pozwów w oparciu o nieuczciwy charakter klauzul przeliczeniowych zawartych w kredytach indeksowanych lub denominowanych do franka szwajcarskiego" - wskazał RPO.
Jednocześnie Rzecznik zaznaczył, że Trybunał Sprawiedliwość UE w swoich orzeczeniach nie wypowiedział się wprost w sprawie dotyczącej możliwości wysuwania przez bank roszczeń po tym, jak umowa została unieważniono na skutek stwierdzenia abuzywności.
"Innymi słowy, poziom ochrony osiągnięty po stwierdzeniu abuzywności postanowienia umownego i wyciągnięciu z tego skutków w postaci unieważnienia umowy, nie może zostać zaprzepaszczony na etapie rozliczania świadczeń stron" - zaznaczyło Biuro RPO.
Pytania prejudycjalne
Rzecznik zaznaczył, ze sądy powinny zwrócić się do TSUE z pytaniem prejudycjalnym, ponieważ to TSUE jest sądem właściwym do rozstrzygania treści standardu europejskiego.
"Nawet bowiem, gdyby można było uznać, a jest to stanowisko, którego Rzecznik nie podziela, że na gruncie prawa polskiego dopuszczalne jest dochodzenie przez banki dalszych roszczeń, to rozwiązanie takie byłoby możliwe do zastosowania tylko, o ile nie sprzeciwiałby się mu standard europejski" – podkreślono.
