https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rusza żużlowy nowy cykl. Na mecie czekają diamenty

Krzysztof Wypijewski
Greg Hancock
Greg Hancock Sławomir Kowalski
Wpisowe tysiąc euro, potem cztery rundy, na mecie czekają diamenty. Speedway Diamond Cup wystartuje 14 września we francuskim Lamothe Landerron. Dwie rundy pokaże TVP Sport.

Pomysłodawcą SDC jest milioner Ireneusz Nawrocki, od niespełna roku właściciel Stali Rzeszów. Impreza składać się będzie z czterech rund: 14 września w Lamothe Landerron, 29 września w Motali (Szwecja), 12 października w Krsko (Słowenia) i 14 października w Rzeszowie.

Każdy turniej składać się będzie z 20 wyścigów fazy zasadniczej; potem rozegrane zostaną finały D, C, B oraz A (tak było przed laty w Grand Prix).

Klasyfikacja generalna tworzona będzie na wzór skoków narciarskich. Triumfator poszczególnej rundy dostanie 100 punktów, drugi - 80, trzeci - 60 itd.

Aby wziąć udział w cyklu każdy zawodnik musiał wpłacić tysiąc euro wpisowego (ok. 4,5 tys. zł). Na mecie czekają jednak atrakcyjne nagrody. Czołowa trójka każdego turnieju otrzyma - odpowiednio - 3000, 2000 i 1000 euro. Na najlepszych po czterech rundach przygotowano diamenty o wartości 500, 350, 200 i 100 tysięcy złotych.

Mimo atrakcyjnych nagród Nawrocki ma kłopoty ze skompletowaniem listy startowej. Wszystko dlatego, że trwa faza play-off i kluby - w obawie o zdrowie zawodników - nie chcą wydawać zgody na udział w SDC. Na razie wiadomo, że pojadą m.in.: Greg Hancock, Niels K. Iversen, Peter Kildemand, Peter Ljung, Sebastian Ułamek, Jakub Jamróg oraz Krystian Pieszczek.

Turnieje z Motali i Rzeszowa pokaże TVP Sport.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski