https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Anną Miluch z OSP Mąkowarsko

Igor Nigmański
Anna Miluch z Mąkowarska w lokalnej straży udziela się od 12. roku życia
Anna Miluch z Mąkowarska w lokalnej straży udziela się od 12. roku życia nadesłana
Kobiety stanowią zaledwie 4 procent w Państwowej Straży Pożarnej. W ochotniczych jednostkach jest podobnie. Okazuje się, że pomimo określenia „słaba płeć”, znakomicie radzą sobie podczas akcji. Takim przykładem jest Anna Miluch z OSP Mąkowarsko.

Od ilu lat udzielasz się w miejscowej straży?
Do straży trafiłam już w wieku 12 lat za namową obecnego naczelnika naszej Ochotniczej Straży Pożarnej - Jerzego Szumińskiego. Od tamtej pory brałam czynny udział w zawodach MDP i OSP. W wieku 19 lat przeszłam natomiast podstawowy kurs strażaka - ratownika, natomiast na Walnym Zebraniu Sprawozdawczo-Wyborczym bieżącego roku druhowie powierzyli mi funkcję sekretarza w zarządzie.

Czy początki były trudne?
Początki pewnie dla każdego są trudne, dla mnie również były. Nie liczyłam na ulgowe traktowanie czy przydzielenie łatwiejszych zadań, bo jestem kobietą. Chciałam być traktowana na równi z mężczyznami. Bałam się jednak, że nie zostanę zaakceptowana przez kolegów. Tak się jednak nie stało. Druhowie bardzo ciepło mnie przyjęli i nigdy nie usłyszałam z ich ust słów, że nie nadaję się na strażaka. W końcu zarówno mężczyźni, jak i kobiety mają wspólny cel: niesienie pomocy ludziom.

Rozumiem, że jesteś jedyną kobietą w swojej jednostce.
Aktualnie tak, chociaż niedługo dołączą trzy panie, które są w trakcie kursów.

Na jakie akcje wyjeżdżasz?
Wyjeżdżam do wszystkich zdarzeń, czy to pożar, wypadek, przewrócone drzewo, usuwanie gniazd szerszeni bądź os, czy też ściąganie z drzewa kota. Oprócz udziału w akcjach ratunkowych prowadzimy pokazy, które mają na celu przybliżenie pracy strażaka i nauczenie ludzi jak zachować się w trudnych sytuacjach. Praca strażaka jest niebezpieczna, ale zapewnia ogromne wrażenia. Każda akcja to wielka niewiadoma, nigdy nie wiemy co zastaniemy na miejscu. Najdłuższą akcją w moim życiu było gaszenie stogu. Walczyliśmy z nim aż 21 godzin.

Jednostka OSP w Mąkowarsku ma bogate korzenie.
Jej powstanie datuje się na 1929 rok. Na początku dysponowała skromnym sprzętem. Wykorzystywano wtedy konie oraz furmanki z beczkami. Pierwszy zarząd miejscowej straży zginął w czasie wojny. Po wojnie straż pożarna w Mąkowarsku zajmowała czołowe miejsce w powiecie i województwie. Już wtedy istniała tutaj młodzieżowa sekcja żeńska. W latach 70 Komenda Powiatowa Straży Pożarnej powierzyła na stan samochód Star 25, który był u nas do roku 2007.

Czy obecnie posiadacie drużynę młodzieżową?
Tak. W ubiegłym roku na Miejsko-Gminnych Zawodach Sportowo-Pożarniczych nasza młodzieżowa drużyna dziewcząt zajęła pierwsze miejsce. Swój sukces powtórzyły również w tym roku na zawodach w Lucimiu.

Warto wiedzieć

Na gminnych zawodach sportowo-pożarniczych, które odbyły się w tym roku w Lucimiu, druhowie z Mąkowarska otrzymali puchar za najlepiej wykonaną musztrę. Na tych samych zawodach Młodzieżowa Drużyna Dziewcząt zajęła pierwsze miejsce, a drużyna chłopców miała drugą lokatę. Lepsi od nich okazali się koledzy z Wtelna. Seniorzy z Mąkowarska znaleźli się tuż za podium. Zawody odbyły się w czerwcu i zjechały na nie aż 32 strażackie drużyny.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski