Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice z Bydgoszczy nie zaszczepili swojego dziecka. Przyszło pismo z żądaniem zapłaty!

pio
Przychodnie szczepią dzieci, ale jeśli rodzice nie zjawiają się na obowiązkowych szczepieniach, interweniuje już Sanepid.
Przychodnie szczepią dzieci, ale jeśli rodzice nie zjawiają się na obowiązkowych szczepieniach, interweniuje już Sanepid. Piotr Warczak
- Nie zaszczepiliśmy synka, bo wtedy, gdy miał mieć szczepienia, to chorował. Przyszło upomnienie. Jego koszty są kilka razy wyższe niż listu poleconego i my je mamy pokryć - mówi mama chłopca.

Bydgoszczanka nie jest przeciwniczką szczepień. Jej mąż - też nie jest. A jednak wyszło tak, że ich syn nie miał trzech szczepień, które były zaplanowane. - Syn jest chorowity i tak się złożyło, że za każdym razem, gdy mieliśmy pojawić się w przychodni, żeby zaszczepić Maksia, to nie pojechaliśmy, bo mały chorował. Raz trafiliśmy nawet do szpitala z powodu zapalenia płuc.

Telefon do przychodni

Mama chłopca przyznaje, że tylko raz zadzwoniła do przychodni z wyprzedzeniem i odwołała wizytę w poradni dzieci zdrowych, gdzie mali pacjenci są szczepieni.

Jakie powinno być wyposażenie apteczki samochodowej? Zobacz koniecznie!

- Dwa następne razy z głowy mi to wyleciało. Człowiek miał inne zmartwienia i myślał o chorym dziecku, a nie o tym, żeby skontaktować się z lekarzem z przychodni.

Ostatnio rodzice Maksa dostali pismo. To Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy przysłała upomnienie. - Inspektorzy upominają nas, ponieważ nasz syn nie został zaszczepiony. List przyszedł z Sanepidu, a nie z przychodni, do której należy rodzina Maksia. - Przychodnia ma wykaz nazwisk małych pacjentów, którzy nie stawili się na obowiązkowe szczepienia - wyjaśnia mama. - Ten spis przekazuje do stacji sanitarno-epidemiologicznej. PSSE ma dotrzeć do rodziców czy opiekunów prawnych niezaszczepionych małolatów.

Rodzice Maksymiliana twierdzą, że im nie chodzi o to, że otrzymali upomnienie. - Słusznie, że je dostaliśmy. Niesłuszne jest natomiast, że Sanepid policzył sobie wysokie koszty upomnienia. Mam zapłacić 11,60 zł, mąż drugie tyle.
Wspominają: - Skończyły się czasy, że za sam fakt wystawienia i wysłania jednego upomnienia instytucje żądają po kilkadziesiąt złotych. Nawet banki, gdy wysyłają upomnienia klientom nie płacącym rat w terminie, już nie doliczają sobie dodatkowej opłaty za przygotowanie listu, lecz tyle, ile faktycznie kosztuje wysyłka. To niecałe 4 złote.

W świetle prawa

- Wysokość opłat została uregulowana w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 11.09.2015 roku w sprawie wysokości kosztów upomnienia skierowanego przez wierzyciela do zobowiązanego przed wszczęciem egzekucji administracyjnej - informuje Maciej Hajost, kierownik Sekcji Nadzoru Przeciwepidemicznego w PSSE. - Koszt upomnienia został określony na poziomie 11,60 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Rodzice z Bydgoszczy nie zaszczepili swojego dziecka. Przyszło pismo z żądaniem zapłaty! - Gazeta Pomorska