https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Robotnicy zeszli z ronda

Włodzimierz Szczepański
- Było tu dużo wypadków, dlatego przed wakacjami drogowcy powinni przebudować drogę. Jednak robotnicy zniknęli. Czy rondo nie powstanie? - niepokoi się Marek Kamiński z Koronowa.

- Było tu dużo wypadków, dlatego przed wakacjami drogowcy powinni przebudować drogę. Jednak robotnicy zniknęli. Czy rondo nie powstanie? - niepokoi się Marek Kamiński z Koronowa.

<!** Image 2 alt="Image 151516" sub="Na skrzyżowaniu pod Koronowem prace drogowe zostaną wznowione najprawdopodobniej w ciągu tygodnia Fot. Tymon Markowski">Na początku roku zaczęły się prace budowlane na skrzyżowaniu dróg nr 25, 56 i drogi wojewódzkiej nr 243. To jedna z najpopularniejszych dróg dojazdowych do Koronowa, ale także dalej - nad morze do Koszalina. Latem przez skrzyżowanie przejeżdżają tysiące samochodów. W miejscach wypadków często płoną tu znicze. Kierowcy rozpędzają się na drodze nr 25, aby później gwałtownie hamować przed zwalniającymi samochodami, które skręcają lub wyjeżdżają z bocznej drogi. Nie tylko trudno jest zjechać ze skrzyżowania do Koronowa, ale także bezpiecznie włączyć się do ruchu. Widoczność zasłaniają skarpy. Skrzyżowanie położone jest w niecce.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad postanowiła więc przebudować niebezpieczny szlak. Powstaną tu oświetlone rondo i chodniki. Z początkiem wiosny na plac budowy weszła ekipa firmy Skanska. Szybko oczyściła pobocza i zaczęła prace, które przed miesiącem niespodziewanie zostały wstrzymane.

<!** reklama>- Otrzymaliśmy wiele zapytań od zaniepokojonych koronowian. Nic dziwnego. Przez ostatnie dwa lata intensywnie zabiegaliśmy o przebudowę drogi. Robiliśmy to zresztą także wcześniej. Jest to niezwykle ważna dla miasta i okolic inwestycja. Jednak trzymamy rękę na pulsie i interweniowaliśmy w tej sprawie. Jak nas zapewniono w GDDKiA, problem, który pojawił się w czasie realizacji inwestycji, zostanie wkrótce rozwiązany - mówi Stanisław Gliszczyński, burmistrz Koronowa.

Ekipy drogowców pod zwałami ziemi przy nasypie natrafiły na torf. Rozbudowa skrzyżowania w takich warunkach oznaczałaby wkrótce konieczność jego remontu. Podmokły grunt z pewnością osiadałby. Niezbędne będzie więc jego wzmocnienie. Prawdopodobnie podłoże zostanie wzmocnione palami. Zdaniem pracowników bydgoskiego oddziału GDDKiA, przed przystąpieniem do inwestycji nie wykryto grząskiego gruntu, chociaż robiono badania geologiczne. Twierdzą oni, że torf był ukryty głęboko pod warstwami ziemi.

- Wykonawca robót zastanawiał się, jaką technologię wybrać, aby wzmocnić podłoże. Sądzę, że w ciągu tygodnia prace znów ruszą - mówi Tomasz Okoński z bydgoskiego oddziału GDDKiA.

Jego zdaniem, lipcowy termin oddania ronda nie jest zagrożony. Koszty przebudowy też nie mają się zmienić - to blisko 2,5 mln złotych. Pracownicy GDDKiA muszą rozwiązać jeszcze jeden problem. Jak niedawno pisaliśmy, znaki na modernizowanej trasie S5 są odwrócone. Na początku tego tygodnia drogowcy mieli to poprawić. Do wczoraj nic się nie zmieniło

- Nie wiem, dlaczego. Pojedziemy, sprawdzimy - zapewnia Okoński.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski