Drogowcy w poniedziałek poinformowali, że zgodnie z planem rozpoczęła się rozbiórka starej infrastruktury. – W całym obszarze prac została zmieniona organizacja ruchu drogowego:
zawężenia wystąpią na rondzie Toruńskim oraz ul. Toruńskiej w kierunku ul. Kazimierza Wielkiego. Zamknięty zostanie jeden pas od strony torowiska na wysokości peronów tramwajowych,
zawężony zostanie również pas zewnętrzny na ul. Toruńskiej przy skrzyżowaniu ul. Toruńskiej z ul. Nowotoruńską w stronę ronda Toruńskiego na wysokości peronu autobusowego, gdzie będą prowadzone prace związane z budową fragmentu nowej drogi rowerowej oraz chodników – przekazał ZDMiKP.
Jak przekazano w komunikacie, zakończenie pierwszego etapu prac powinno nastąpić przed upływem 7 miesięcy. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami na czas prowadzonych robót całkowicie wstrzymano ruch tramwajowy na odcinku od ronda Toruńskiego do ul. Perłowej. Tramwaje linii nr 4, 6 i 8 zostały skierowane przez nowy most Kazimierza Wielkiego.
Przejście drugą stroną
Zaskoczenia zmianami na początku tygodnia nie kryli piesi i rowerzyści. Po wschodniej stronie ronda zamknięto przejście. Część mimo to z niego korzystała, omijając bariery.
– Dziś po południu byłem świadkiem jak zdezorientowana staruszka próbowała dostać się zapewne na przystanek autobusowy. Na szczęście pomocy udzieliła jej młoda dziewczyna, oprowadzając starsza panią wokół barierek. Alternatywą jest bieg na przełaj przez torowisko (dla sprawnych) – pisze mieszkaniec Wyżyn.
Jak stwierdził, jest przyzwyczajony do tego, że piesi w mieście traktowani są jak intruzi, a samo ustawienie sygnalizacji świetlnej przy rondzie Toruńskim preferowało auta. Zupełnie nie rozumie jednak, jak można było ustawić zapory w najbardziej uczęszczanej jego części.
– Co do oficjalnego „dojścia drugą stroną ulicy” – polecam organizatorom ruchu z ZDMiKP wycieczkę ze stoperem w ręku dookoła ronda. To około 10-12 minut. Uważam, że należy wyznaczyć tymczasowe, bezpieczne przejście dla pieszych po wschodniej stronie ronda Toruńskiego – stwierdza czytelnik.
Zmiana nie potrwa długo
Zapytaliśmy drogowców, jak długo mogą potrwać utrudnienia przy przejściu dla pieszych po wschodniej części ronda Toruńskiego oraz czy rozważano jakąś alternatywną wersję (np. zawężenie zebry).
– Obecnie w obszarze dotychczasowych przejść dla pieszych, po wschodniej stronie ronda, trwają prace rozbiórkowe. Zamknięcie przejścia przez torowisko i jezdnie ulicy Toruńskiej po wschodniej stronie wynika bezpośrednio z prac prowadzonych na peronach, torowisku oraz związane jest z przebudową sygnalizatorów świetlnych w tym miejscu. Brak sygnalizatorów w obrębie przejść uniemożliwia bezpieczne pokonanie jezdni – zatem konieczne było jego trwałe wygrodzenie (zamknięcie) – odpowiada nam Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka prasowa ZDMiKP.
Dodaje, że w tym wypadku szerokość przejścia nie ma znaczenia, bo nawet w przypadku węższego konieczne jest zapewnienie odpowiednich warunków bezpieczeństwa. Po przebudowie sygnalizatorów, drogowcy rozważają podetap, który pozwoli na uruchomienie przejścia dla pieszych, choć jest to zależne m.in. od postępu prac na torowisku.
– Musimy jednak pamiętać, że aby przejście było bezpieczne, musi być zapewniona odpowiednia widoczność pieszego nie tylko na rampie przejścia, ale też przy dojeździe, co w warunkach budowy nie jest takie oczywiste. Pieszy wychodzący zza pracującej maszyny, czy też składowiska mat. budowlanych, naraża nie tylko siebie, ale też innych użytkowników – zaznacza rzeczniczka.
Nie oznacza to jednak, że przejście będzie zamknięte przez ponad pół roku (tyle mają zająć prace przy torowisku w ciągu ul. Toruńskiej na pierwszym odcinku). – Po ułożeniu nowego torowiska w obszarze przejścia dla pieszych i odbudowie nawierzchni wykonawca postara się przywrócić dotychczasowy ruch pieszych. Zakładamy, że powinno to nastąpić do połowy grudnia br. Duży wpływ na deklarowany termin ma utrzymanie się obecnych tj. sprzyjających warunków pogodowych – zaznacza Katarzyna Muszyńska.
Trzy etapy inwestycji
Umowę na przebudowę torowiska tramwajowego na ulicy Toruńskiej od ul. Kazimierza Wielkiego do zajezdni MZK podpisano w lutym. W maju bydgoscy radni zgodnie poparli zmiany w budżecie miasta, które dotyczyły zwiększenia zakresu inwestycji o dwa odcinki: od ronda Toruńskiego do ul. Spokojnej oraz od zajezdni MZK do pętli Stomil. Łączna wartość inwestycji w trybie zaprojektuj i wybuduj to ponad 131 mln zł.c Za realizację zadania odpowiada firma Trakcja, znana w Bydgoszczy z budowy dwóch nowych mostów nad Brdą w ciągu ul. Kazimierza Wielkiego.
Na kolejnych fragmentach torowiska przy ul. Toruńskiej – od al. prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Równej i od Równej do końca – prace mają rozpocząć się w przyszłym roku. Cały kontrakt ma zostać sfinalizowany do końca 2026 roku.
Zakres inwestycji obejmuje m.in.
wymianę torowiska wraz z podbudową, słupów podtrzymujących sieć, oświetlenia;
modernizację wszystkich przejazdów przez torowisko;
przebudowanie skrzyżowania ulic Toruńskiej-Kieleckiej-Spornej;
przebudowę pętli tramwajowej Stomil;
budowę infrastruktury dla rowerzystów (z nawierzchniami bitumicznymi) oraz pieszych na odcinkach od ul. Filmowej do ul. Kazimierza Wielkiego oraz od al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego do pętli tramwajowej Stomil;
przebudowę peronów tramwajowych i ich dostosowanie do nowoczesnych tramwajów.
Tramwaje przebudowaną trasą będą mogły poruszać się z prędkością do 50 km/h. Po zakończeniu prac cała trasa do Łęgnowa ma być obsługiwana przez nowoczesny tabor niskopodłogowy.
