Rekord Olimpijczyków?

Mieszkańcy domów przy ulicy Bydgoskich Olimpijczyków są oburzeni decyzją bydgoskich władz, odkładających decyzję o modernizacji dziurawej i zaniedbanej drogi.

O kłopotach mieszkańców bloków przy ulicy Bydgoskich Olimpijczyków, pisaliśmy na naszych łamach wielokrotnie. W ostatnich latach zbudowano w tym miejscu spore osiedle, składające się z kilkunastu bloków. Mieszka tam już kilkaset rodzin. Gruntowa droga, prowadząca do nowych, wielopiętrowych domów, mocno daje się we znaki, zarówno mieszkańcom, jak ich gościom.

- Mieszkam tutaj od grudnia 1990 roku. Nasz blok był tutaj wtedy jedynym dużym budynkiem. Wtedy gruntowa droga specjalnie nam nie przeszkadzała, bo samochodów w okolicy było bardzo mało. Jednak po latach, gdy osiedle się rozrosło, zaczął się koszmar. Teraz jeżdżą tędy nawet tiry. Gdy jest sucho, dokuczają nam tumany kurzu. Po deszczu brniemy w błocie po kostki. Przez trzy kadencje, jako członek Rady Osiedla Nowy Fordon, próbowałam doprowadzić do poprawy sytuacji mieszkańców naszego osiedla. Niestety, bez skutku - żałuje Maria Naparty, przewodnicząca Sekcji Oświaty NSZZ Solidarność w Bydgoszczy. Jan Kwiatoń, przewodniczący Rady Osiedla Nowy Fordon, walczy o tę drogę od wielu lat.

- Poruszaliśmy ten problem wielokrotnie, podczas rozmów z przedstawicielami władz miasta i ZDMiKP. Uzyskaliśmy zapewnienie, że ulica ta zostanie poddana gruntownemu remontowi, ale dopiero po zakończeniu pracy ciężkiego sprzętu na okolicznych budowach - mówi. W staraniach o modernizację zniszczonej drogi, mieszkańców domów przy Bydgoskich Olimpijczyków, wsparli także fordońscy radni i wydawało się, że nastąpi wreszcie szczęśliwy koniec wieloletnich starań o remont zaniedbanej ulicy. Pod koniec ubiegłego roku, zamieściliśmy na naszych łamach pismo od Krzysztofa Kosiedowskiego, rzecznika ZDMiKP, który napisał: - Mam dla mieszkańców osiedla Bydgoskich Olimpijczyków dobrą wiadomość. Obecnie ZDMiKP jest na etapie przygotowania dokumentacji projektowej tej ulicy. W związku z tym, proszę jeszcze o chwilę cierpliwości i wyrozumiałość.

Ta wiadomość wywołała olbrzymią radość mieszkańców całego osiedla. Niestety, na krótko. Podczas niedawnego spotkania z fordońskimi samorządowcami, Janusz Śmigielski, zastępca dyrektora ZDMiKP, oświadczył, że w tym roku w budżecie miasta, znów zabrakło pieniędzy na modernizację ulicy Bydgoskich Olimpijczyków. - Ręce opadają - kwituje Jan Kwiatoń.