Dynamicznie rozwija się ruch wydawniczy w naszym regionie. Pieniędzy na publikacje nie brakuje, trzeba tylko wiedzieć, jak szukać.
<!** Image 3 align=right alt="Image 75032" sub="W Księgarni Kujawskiej przy Starym Rynku w Bydgoszczy czytelnik może znaleźć cały regał książek regionalnych autorów i o tematyce regionalnej. W wyborze pomoże mu m.in. Paulina Potocka / Fot. Tadeusz Pawłowski">Renesans przeżywają książki krajoznawcze i poświęcone historii lokalnej. W Księgarni Kujawskiej sieci Matras przy Starym Rynku w Bydgoszczy rekordy popularności bije album „Bydgoszcz piękna i romantyczna”. Wydany dwa lata temu, wciąż sprzedaje się dobrze, mimo stosunkowo wysokiej ceny. Ubiegłoroczne wydawnictwo autorstwa Wojciecha Banacha, znanego kolekcjonera pocztówek ze starą Bydgoszczą - „Nad starym Bydgoskim Kanałem” - również należy do najlepiej sprzedających się bydgostianów.
Małe nakłady
Wydawcą „Bydgoszczy pięknej i romantycznej” jest Bydgoski Dom Wydawniczy „Margrafsen”, renomowana oficyna, specjalizująca się w przygotowywaniu albumów. Książkę Wojciecha Banacha wydało Muzeum Kanału, wspólnie z wydawnictwem Multigraf, które nie mają wielkiego doświadczenia na rynku.
<!** reklama>- O sukcesie wydawniczym nie decyduje szyld, pod którym ukazuje się książka, ale jej tematyka i forma - uważa Lidia Mrozik, kierownik Księgarni Kujawskiej.
Konkurencją dla „Margrafsena” jest na rynku albumów Galeria Autorska Jana Kaji i Jacka Solińskiego. Wydawnictwo publikuje albumy ze sztuką, a także książki z literaturą piękną. Ostatnio GA wydała album Krzysztofa Candera „Rytm świata”, tomy poezji Krzysztofa Szymoniaka „29 prac Szymona Słupnika”, Jana Wacha „Zawsze będą obiekty przykuwające uwagę” oraz książkę prozatorską Krzysztofa Solińskiego „Jeżeli”. Z planów na ten rok można wymienić nowe albumy: pocztówek Wojciecha Banacha, fotografii Jerzego Riegla, rysunku Bogdana Chmielewskiego, a także tomiki poetyckie Zdzisława Prussa i Krzysztofa Grzechowiaka oraz wybór wierszy Krzysztofa Solińskiego. Wydawnictwo publikuje swoje prace w bibliofilskich nakładach.
- W swoich decyzjach wydawniczych kierujemy się wspólnotą poglądów estetycznych i artystycznych z naszymi autorami. Musi nas łączyć powinowactwo wyznawanych wartości - wyjaśnia Jacek Soliński, współwłaściciel Galerii Autorskiej.
Niski poziom czytelnictwa
Taki pogląd nie musi wykluczać względów komercyjnych. Najlepiej zarabia się na zamówieniach samorządów i instytucji, które mają budżety na promocję, w tym na wydawnictwa. Jednak z samej sprzedaży książek lokalne wydawnictwa nie czerpią dużych zysków. Zdaniem Stefana Pastuszewskiego, właściciela Instytutu Wydawniczego „Świadectwo”, przyczyną jest niski poziom czytelnictwa.
- Współczesny pisarz nie zdobędzie już masowego czytelnika. Może jedynie liczyć na niezbyt liczną grupę odbiorców. Na rynku jest coraz więcej wydawców i rynek się dusi - uważa Stefan Pastuszewski.
Ten aktywny od ponad 30 lat poeta, prozaik i wydawca wie, co mówi. Jego książki spotykają się z różnym przyjęciem krytyki, ale wśród pisarzy kujawsko-pomorskich jest jednym z najpoczytniejszych.
W ubiegłym roku oficyna „Świadectwo” wydała 38 pozycji, głównie tomików poezji, m.in. Dariusza Dorna „Dosis” i Zdzisława Prussa „Z ręką na sercu”. Z miesięcznych sprawozdań otrzymywanych od księgarzy, że większość tytułów notuje zerową sprzedaż, czasami po jednym, a w przypadku Stefana Pastuszewskiego 2-3 egzemplarze. - Jeśli w ciągu pięciu lat sprzeda się 100 egzemplarzy książki poetyckiej, to już można mówić o dobrym wyniku - dodaje wydawca.
W wielu ośrodkach wydawaniem serii książkowych zajmują się lokalne związki pisarzy. W Bydgoszczy i Toruniu jeszcze w latach 90. funkcjonowała seria wydawnicza Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Bydgosko-toruński oddział SPP zaprzestał tej działalności, ale ponieważ rynek wydawniczy nie znosi próżni, pojawiła się seria Biblioteka „Tematu” wydawana pod auspicjami Związku Literatów Polskich. W 2007 roku w tej serii ukazał się, między innymi, tom wierszy „Czucie i wiara” Piotra Cielesza oraz Dariusza Tomasza Lebiody „Psalmy świetlistej chwili”.