Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownik medyczny o akcji na UTP w Bydgoszczy: - Tam był chaos

WM
Z wolna zbliża się do końca proces czterech osób oskarżonych o zaniedbania podczas organizacji tragicznych w skutkach otrzęsin na UTP jesienią 2015 roku w Bydgoszczy. W sądzie zeznawali ratownicy medyczni z karetek i lekarz - koordynator akcji ratunkowej.Piraci drogowi w regionie. Niemal doprowadzili do tragedii!  [wideo - program Stop Agresji Drogowej 4]
Z wolna zbliża się do końca proces czterech osób oskarżonych o zaniedbania podczas organizacji tragicznych w skutkach otrzęsin na UTP jesienią 2015 roku w Bydgoszczy. W sądzie zeznawali ratownicy medyczni z karetek i lekarz - koordynator akcji ratunkowej.Piraci drogowi w regionie. Niemal doprowadzili do tragedii! [wideo - program Stop Agresji Drogowej 4] Arkadiusz Wojtasiewicz
Z wolna zbliża się do końca proces czterech osób oskarżonych o zaniedbania podczas organizacji tragicznych w skutkach otrzęsin na UTP jesienią 2015 roku w Bydgoszczy. W sądzie zeznawali ratownicy medyczni z karetek i lekarz - koordynator akcji ratunkowej.

Czterech kolejnych świadków - uczestników akcji ratunkowej na w budynkach Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Fordonie - stanęło dziś przed bydgoskim Sądem Okręgowym. To bezpośredni świadkowie tego, co stało się tam w nocy 15 października 2015 roku.

- Początkowo wezwanie od dyspozytora do wyjazdu karetki brzmiało, że na UTP doszło do bójki 20 osób - zeznawała wczoraj Aleksandra Ś., pielęgniarka jednego z zespołów ratunkowych. - na półpiętrze wewnątrz budynku leżały dwie młode osoby, wstępnie zabezpieczone medycznie, ale wymagały transportu do szpitala. Transportowałam poszkodowanego mężczyznę. Jego serce pracowało samodzielnie.

Marek L., ratownik medyczny, nic nie pamiętał z tamtych zdarzeń. - W łączniku na podłodze walały się puszki po piwie, mnóstwo puszek - stwierdził.

Jeden z ratowników stwierdził przed sądem, że przed budynkami UTP panował olbrzymi chaos.

Przypomnijmy, że oskarżonym jest Antoni B., były rektor UTP, była przewodnicząca samorządu studenckiego Ewa Ż., były prorektor ds. dydaktycznych i studenckich Janusz P. oraz szef ochrony, który feralnej nocy decydował o działaniach wynajętej agencji.
Podczas Start party w wyniku ścisku w tłumie straciły życie trzy osoby: dwie studentki w wieku 24 i 20 lat oraz 19-letni student. Przyczyna śmierci całej trójki była taka sama - niedotlenienie wywołane uciskiem klatki piersiowej.

Krajobraz po wyborczej bitwie - zobacz program "Mam Pytanie"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo