Ratownicy przygotowują się na sezon kąpielowy. W Kujawsko-Pomorskiem już ruszyły pierwsze patrole

Niedzielna akcja służb na wiślanym promie „Flisak”, który uległ awarii i trzeba było ewakuować ok. 80 pasażerów, daje dużą nadzieję, że tak będzie. Wszyscy zostali bezpiecznie przewiezieni na brzeg i otrzymali niezbędną pomoc od władz Solca Kujawskiego.

- W takich sytuacjach i w każdej, gdy potrzeba jest pomoc, należy dzwonić na numer alarmowy 112. Dyspozytor wzywa w pierwszej kolejności ratowników straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policję, zaś w następnej, jeśli zdarzenie ma związek z wodą, także Wojewódzkie Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy. I tak też było w przypadku akcji na Wiśle w pobliżu Solca Kujawskiego – mówi Maciej Banachowski, prezes WOPR Województwa Kujawskiego i jednocześnie szef Nadgoplańskiego WOPR.

Banachowski przypomina podobną akcję kilka lat temu na środku jeziora Gopło, gdy w śruby napędowe statku pasażerskiego „Rusałka” wplątała się lina, pochodząca prawdopodobnie z toru regatowego. Z pokładu ewakuowano bezpiecznie wszystkich pasażerów.

- Nasz tegoroczny sezon rozpoczął się już w majówkę od patroli większych akwenów w regionie. W najbliższy weekend, który ma być bardzo ciepły, także ruszymy prewencyjnie na patrole na pokładach łodzi motorowych – zapewnia szef ratowników.

Ratownicy wodni naszego regionu zapewniają o swojej gotowości do tegorocznego sezonu. Kąpieliska nad jeziorami zostaną otwarte w połowie i pod koniec czerwca, ale większe akweny są już teraz patrolowane.

Członkowie Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego intensywnie trenują i wykonują swoje ustawowe obowiązki wobec osób korzystających z wód, i stąd patrole oraz dyżury w stanicach.

W zbliżający się weekend w Skępem (powiat lipnowski) organizowane są II Mistrzostwa Polski Ratowników Wodnych. Mistrzostwa poprzedzi sesja naukowa. Wystartuje 15 czteroosobowych drużyn z regionu i całego kraju. W programie są m.in. konkurencje rozgrywane w nocy.

- To będzie, jeszcze przed pełną sezonu, doskonała okazja do sprawdzenia swoich umiejętności i kondycji, a także wiedzy. Bardzo ważnym elementem zawodów będzie udzielanie pierwszej, kwalifikowanej pomocy przedmedycznej – wyjaśnia szef ratowników w naszym regionie.

24 maja w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy odbędzie się konferencja służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo nad wodą i na drogach, z udziałem wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, bowiem także w zakresie ich kompetencji jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom.

Przedstawiciele samorządu terytorialnego dowiedzą się kto jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo nad wodą, jak należy wykonywać analizę zagrożeń, jak organizować sezonowe kąpieliska.

Kąpieliska będą otwierane dopiero od połowy czerwca, ale czasu na ich zorganizowanie i zatrudnienie ratowników nie ma dużo. Już teraz trzeba działać.

- Tymczasem my już pilnujemy bezpieczeństwa nad i na wodzie. Nasz sezon rozpoczął się w majówkę od prewencyjnych patroli większych akwenów. W najbliższy weekend, który ma być naprawdę ciepły, i spodziewamy się większej liczby osób korzystających z wodnych uciech, także ruszymy na pokładach łodzi motorowych na patrole – zapewnia Maciej Banachowski.

Ratownicy będą także dyżurować w swoich stanicach i reagować na każde wezwanie. Do dyspozycji mają bowiem samochody do holowania przyczep z łodziami, więc mogą działać także na odległych, mniejszych akwenach, nie połączonych z tymi, które są patrolowane. W trudno dostępne tereny dojadą także na quadach.

Podstawowym numerem alarmowym jest wspomniany 112, ale w razie nieszczęścia na wodzie czy nawet na brzegu jeziora, rzeki, można dzwonić bezpośrednio na 601 100 100, który w całej Polsce nazywany jest „numerem nad wodą”.

W Kujawsko-Pomorskiem połączenie jest kierowane bezpośrednio do Wojewódzkiego Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy i tam odbierane przez dyżurnego przez całą dobę, cały rok.

Szef ratowników radzi pobrać na dziką plażę lub na pokład żaglówki czy kajaka telefon komórkowy aplikację „Ratunek”, która umożliwia zlokalizowanie wysyłającego wezwanie o pomoc z dokładnością do 3 metrów. Zatem dana osoba nie musi nawet wiedzieć, gdzie się znajduje – na jakim jeziorze ani w jakim miejscu.

Długoterminowe prognozy pogody przewidują wyższe temperatury w Polsce niż w minionym 30-leciu w czerwcu i sierpniu, co niewątpliwie przełoży się na większe zainteresowanie wypoczynkiem na wodą. Stąd także rosnąca rola służb ratowniczych.

Jej przedstawiciele już teraz przypominają, że podstawą bezpiecznego wypoczynku jest rozsądek. Pod tym pojęciem zawiera się niespożywanie alkoholu, bowiem ten, połączony z brawurą, jest główną przyczyną utonięć w naszym regionie.

Niektórzy użytkownicy sprzętu pływającego, od kajaka po żaglówkę, robią wielkie oczy, gdy podpływa do nich policyjna motorówka i mundurowy każe dmuchać w alkomat. Okazuje się, że pływanie pod wpływem alkoholu jest wykroczeniem i karane mandatem do 500 zł.

Policja może też zatrzymać jednostkę pływającą i odholować ją odwieźć do wyznaczonej przez starostę powiatowego przystani, portu lub na strzeżony parking. A to kolejne koszty dla sprawcy zamieszania.