Nie chodzi oczywiście o pilnowanie kąpielisk nad jeziorami, bo te otwierane są najwcześniej z połowie czerwca, ale o pierwsze patrole motorowodne Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i o dyżury na przystaniach.
To dlatego, że w majówkę rozpoczyna się sezon nawigacyjny i na jeziorach pojawiają się żeglarze, motorowodniacy, kajakarze. Na łodziach są także wędkarze, którzy swojej pasji oddają się cały rok (tak jak niektórzy kajakarze). Na razie wszakże łodzi patrolowej WOPR-u nie będzie na Zalewie Koronowskim. Pojawi się tuż przed sezonem letnim.
W pełnej gotowości
- Zaczynamy patrole na największych jeziorach i czekamy w gotowości na ewentualne wezwanie do akcji ratunkowej. Rzecz jasna, jeśli wezwanie dotyczyć będzie mniejszego akweny, gdzie stałego nadzoru nie ma, wtedy przyjedziemy z łodziami na miejsce – wyjaśnia Maciej Banachowski, prezes WOPR Województwa Kujawsko- Pomorskiego i jednocześnie szef Nadgoplańskiego WOPR w Kruszwicy.
Patrole organizowane są w ramach ustawowego obowiązku jednostek uprawnionych do wykonywania ratownictwa wodnego w naszym regionie na podstawie ustawy „o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych”.
WOPR korzysta jeszcze z ubiegłorocznych zasobów finansowych od wojewody kujawsko-pomorskiego (430 tys. zł) i marszałka województwa (120 tysięcy). Kierownictwo WOPR-u poprosiło w tym roku włodarzy o zwiększenie finansowania, a to ze względu na inflację, wzrost kosztów paliwa, zakupu niezbędnego wyposażenia i zatrudnienia ratowników.
Szkolenie ratowników trwa
Jednocześnie trwa szkolenie nowego narybku ratowniczego. Ruszył kolejny nabór szkolenia dofinansowanego z funduszy europejskich pn. "Ratownik wodny-nowy zawód szansą rozwoju osób defaworyzowanych z terenu województwa kujawsko-pomorskiego".
To też może Cię zainteresować
Ten projekt realizowany jest od 3 lat, a jego finał nastąpi w październiku tego roku. - Tak zdefiniowano nazwę tego kursu, a chodzi o osoby defaworyzowane, czyli te, które z różnych względów nie stać na pokrycie kosztów kurs, czasem wcześnie przerwanego, a chcą zostać ratownikami, mają taką wolę i mocno się angażują – wyjaśnia Maciej Banachowski.
Na taki kurs mogą zapisać się osoby, które ukończyły 18 lat, a górna granica wieku to... 65. rok życia. Muszą być mieszkańcami województwa kujawsko-pomorskiego lub uczyć się, ewentualnie pracować. - Mieliśmy już na kursach osoby po pięćdziesiątce. Jednak niezależnie od wieku każdy uczestnik przechodzi wstępną weryfikację i jeśli nie spełni warunków, wtedy odpada z grupy. Maksymalna liczba uczestników w jednej grupie to 15 – kontynuuje szef ratowników.
Weryfikacja polega na przepłynięciu bez skoku 400 metrów (to 16 długości 25-metrowego basenu) nie więcej niż 8 minut, przepłynięciu pod wodą bez wynurzania całego basenu, skoku na głowę z bloku startowego.
Tym razem uczestnicy szkolenia zaczęli od kursu ratownika wodnego, na przemian ze szkoleniem kwalifikowanej pierwszej pomocy.
9 jednostek i sekcja psów
W naszym regionie działa 9 rejonowych jednostek WOPR oraz Sekcja Psów Ratowniczych Lipnowskiego WOPR, czyli podmiotów uprawnionych do wykonywania ratownictwa wodnego. Jednostki w Brodnicy i Osiu noszą nazwy grup prewencyjnych, zaś włocławska nazywa się grupą interwencyjną.
W regionie działa także firma pod nazwą "Usługi Ratownicze Jerzy Prussak", która jest podmiotem uprawnionym do wykonywania ratownictwa wodnego.
Można dzwonić całą dobę
W ramach Nadgoplańskiego WOPR w Kruszwicy funkcjonuje Wojewódzkie Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego, przyjmujące z terenu województwa kujawsko –pomorskiego zgłoszenia z ogólnopolskiego numeru ratunkowego „Nad wodą” 601 100 100.
Połączenia odbierane są przez dyżurnych przez całą dobę, przez cały rok.
Konferencja WOPR 24 maja w Bydgoszczy
Więcej na temat przygotowań do tegorocznego sezonu ratowniczego dowiemy się 24 maja podczas konferencji WOPR z udziałem policji, prezydentów miast i starostów powiatowych w Bydgoszczy.
Przedstawiciele samorządu terytorialnego dowiedzą się kto jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo nad wodą i jak należy wykonywać analizę zagrożeń bezpieczeństwa.
