https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radny został z mandatem

Barbara Winowiecka
Wczorajszą sesję Rady Powiatu Świeckiego po raz kolejny zdominował temat Adama Knapika, który po wielu bojach zdołał ostatecznie utrzymać mandat radnego.

Wczorajszą sesję Rady Powiatu Świeckiego po raz kolejny zdominował temat Adama Knapika, który po wielu bojach zdołał ostatecznie utrzymać mandat radnego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 100332" sub="Adam Knapik (po prawej) może spać spokojnie. Pismo od wojewody ostatecznie potwierdza, że nie ma podstaw,
aby pozbawiać go mandatu radnego Fot. Fot. Andrzej Pudrzyński">Przypomnijmy, że sprawa dotyczyła ewentualnego naruszenia przez Adama Knapika ustawy o samorządzie powiatowym. Chodziło o to, że jest on prezesem zarządu spółki Danetto Polska, która wynajmuje pomieszczenia od stowarzyszenia Inkubator Przedsiębiorczości. Z kolei stowarzyszenie użytkuje budynek, który w części należy do powiatu.

Wielokrotnie przekonywali

- To niedopuszczalne, bo radny nie może prowadzić działalności gospodarczej korzystając z mienia powiatu - przekonywali wielokrotnie zarówno przewodniczący rady, Roman Zagórski, jak i radca prawny starostwa, Piotr Walczak.

Z tego też powodu przewodniczący zwrócił się do radnych z wnioskiem o uchylenie mandatu Adamowi Knapikowi. Ten natomiast na wrześniowej sesji przedstawił swoje argumenty. Uzasadnił, że umowę najmu ma ze stowarzyszeniem, a nie z powiatem. To na tyle przekonało radnych, że wniosek odrzucili.

- Musiałem jednak poznać zdanie wojewody co do tej sprawy. Musieliśmy mieć pewność, co się stanie, jeśli będziemy ustanawiać nowe uchwały, a później okaże się, że wojewoda odbierze mandat radnemu. Wtedy uchwały, w których głosował pan Knapik, mogłyby być nieważne - zaznacza Roman Zagórski.

<!** reklama>Na wczorajszej sesji przewodniczący odczytał pismo od wojewody. Czytamy w nim między innymi: „Działając w imieniu spółki radny zawarł umowę najmu lokalu użytkowego ze stowarzyszeniem. Stowarzyszenie włada tą nieruchomością na podstawie umowy użyczenia, którą zawarto z powiatem świeckim. Zgodnie z zasadą tej umowy, dysponowanie lokalami przez stowarzyszenie nie wymaga zgody właściciela”. W dalszej części czytamy, że radny nie korzysta z mienia powiatu, a mienia stowarzyszenia Inkubator Przedsiębiorczości. „Relacja prawna, której stroną jest spółka, nie ma żadnego związku z powiatem. Tym samym radny w zakresie swoich uprawnień nie ma możliwości wpływania na kształtowanie się treści umowy najmu ze stowarzyszeniem. Wobec tego zastosowanie dotkliwej sankcji nie mieści się w celach ustawodawcy”. Krótko mówiąc, nie stwierdzono podstaw, aby odebrać mandat radnemu.

Adam Knapik nie krył zadowolenia z takiej odpowiedzi. - Chciałbym podziękować tym radnym, którzy podczas ostatniego głosowania zachowali rozwagę - powiedział. - Cieszę się, że ta sprawa się tak skończyła. Jednocześnie chcę dodać, że nie mam żalu ani do prawnika powiatu, ani do przewodniczącego. Uważam jednak, że pan przewodniczący chciał zrobić teatrzyk i zrobił go, chociaż był on marny.

Roman Zagórski nie wdawał w dyskusję. - Mamy odpowiedź wojewody i jest ona jasna. Mogę zapewnić, że więcej tego tematu nie będziemy poruszać - stwierdził. - Natomiast, co do wypowiedzi o teatrzyku, to nie chcę tego komentować.

Odmienne zdanie

Ostatecznie radny Knapik nie musi się już obawiać odebrania mandatu. Chociaż część samorządowców, głównie radna Mirosława Stanny, miała odmienne zdanie niż wojewoda. Swoją poprzednią opinię podtrzymuje też radca prawny, Piotr Walczak.

- Decyzja wojewody jest jednoznaczna i nie podlega zakwestionowaniu. Jednak osobiście się z nią nie zgadzam - stwierdził.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski