Przeszłość w wizjerze

W Bydgoszczy można cofnąć się w głąb historii. Pierwszy „mikser czasu” już od kilku tygodni (z krótką przerwą na konserwację) stoi na Starym Rynku. Być może pojawią się kolejne.

<!** Image 3 align=none alt="Image 193712" sub="Między innymi taki widok sprzed lat można zobaczyć przez wizjer „miksera czasu” na Starym Rynku [Fot. Dariusz Bloch]">Pomysł Karoliny Suchodolskiej, aktorki Bydgoskiego Teatru Lalek „Buratino”, polegał na ustawieniu w kilkunastu punktach miasta wykonanych z surowców wtórnych skrzynek, w których znajdują się ekrany. Animacje multimedialne pokazują Bydgoszcz współczesną i dawną. Wystarczy spojrzeć przez wizjer i nacisnąć czerwony „guzik”, by z teraźniejszości zacząć cofać się w przeszłość.

<!** reklama>Pierwszy „wehikuł czasu” według pomysłu młodej artystki wykonał Maciej Supryniak, a oprogramowanie do niego stworzył Jakub Noniewicz. Czy powstaną następne?

- Wszystko zależy od tego, czy uda się zdobyć na nie pieniądze - przyznaje pomysłodawczyni, która na pierwszą instalację dostała grant od miasta (pomocą służyła jej też Galeria Miejska bwa).

Jeśli się uda, magiczne skrzynki staną na przykład na placu Teatralnym, przy spichrzach na Wyspie Młyńskiej, w pobliżu Opery Nova, przed „Drukarnią” i obok „Fucus Mall”.

- Umieszczone w nich projekcje byłyby związane z miejscem ustawienia obiektu - mówi Karolina Suchodolska. - A wygląd zewnetrzny zależny byłby od surowców, jakie udałoby się pozyskać do budowy z recyklingu.

Pomysłodawczyni zaplanowała stworzenie dwunastu „mikserów czasu”. Jej projekt zakłada stawianie ich do końca przyszłego roku.

Karolina Suchodolska, absolwentka białostockiego wydziału lalkarskiego PWST w Warszawie, zajmuje się nie tylko teatrem, ale i poklatkową animacją filmową z wykorzystaniem lalek, wycinanek itp. oraz instalacjami multimedialnymi.

„Mikser czasu”, Stary Rynek, do końca sierpnia