Polityka, który świadomie przed laty wziął na siebie dźwiganie ciężaru roli pierwszego geja RP. „Wybrałam go sobie na prezydenta, a nie do łóżka” - powiedziała do telewizyjnej kamery pani w wieku średnim bardzo i zaskoczyła mnie kompletnie. Bo, przyznaję, nie wierzyłam. Naprawdę nie wierzyłam, że doczekam takiego wyboru i takich mądrych w swej prostocie słów. Na pewno nie liczyłam, że gotowi do takiego wyboru będą Polacy w roku 2014. I to nie mieszkańcy metropolii, ale miasta liczącego sobie niespełna sto tysięcy mieszkańców.
Okazało się, że jesteśmy bardziej tolerancyjni, niż wynikałoby to z obrazu, malowanego przez krzyczących homofobów.
I nie jest to już tylko tolerancja deklarowana w anonimowych badaniach opinii społecznej pod tytułem „Stosunek Polaków do grup prezentujących mniejszości seksualne”. To tolerancja zupełnie innego kalibru. Umiejętność oddzielenia roli publicznej i predyspozycji kandydata od sfery prywatnej, intymnej.
Niezależnie od tego, jakim prezydentem Słupska będzie Robert Biedroń, dla mnie jego wybór jest prawdziwym przełomem. Osobiście mnie też zawstydził, bo - jak wspomniałam - nie wierzyłam w jego realność.
Byłam jedną z tych osób małej wiary, które krzyki homofobów wzięły za głos ogółu. Ten tymczasem brzmi inaczej, co sprawia, że jakoś fajniej wkracza mi się w rok 2015. Z nadzieją na to, że Słupsk nie jest żadnym fenomenem, ale po prostu dowodem głębszych i trwalszych zmian, które zachodzą w Polaków.
I z wiarą w to, że nawet co miesiąc podpalaną tęczę na placu Zbawiciela będzie komu odbudować. Zresztą, co tam tęcza... Ona jest symbolem, a wybór Biedronia na prezydenta miasta - twardym faktem.
Przepraszam Cię, Polsko, za niewiarę. I czekam na więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?