Strajkowali anestezjolodzy. Owszem, znalazł się jakiś społeczny powód tego strajku, lecz jak to zwykle bywa, przede wszystkim walczono o pieniądze. Boże, co to się wtedy w kraju działo!
Subtelni intelektualiści pisali o hańbie, która zawisła nad szlachetnym powołaniem lekarskim. Pozostali rodacy, zwłaszcza starsi, mniej myśleli o moralnych pryncypiach, a więcej o sobie i bliskich.
CZYTAJ TEŻ:Realizację pakietu onkologicznego trzeba zamrozić - uważają przedstawiciele izby lekarskiej
Po prostu bali się. Do tragedii w szpitalach nie doszło. Potem następowały kolejne akcje protestacyjne, podczas których powoli przyzwyczailiśmy się do tego, że lekarze bardziej przypominają dziś prywatnych przedsiębiorców, a mniej Judymów.
A że lekarze przedsiębiorcy - jak to przedsiębiorcy - są ludźmi łebskimi, więc nie pozwalają sobie na takie formy protestu, które mogłyby ich zaprowadzić na ławę oskarżonych.
Szkoda tylko, że łebskości lekarzy nie docenia minister zdrowia, mimo że też lekarz. Jego ostatnie wystąpienia pokazały, że w tym konflikcie on jeden walczy o życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"