Wiceprezydent Bydgoszczy o tym, że lada dzień z Witosa znikną ogrodzenia, poinformował w miniony weekend na swoim facebookowym profilu. To wiadomość, z której ucieszy się większość bydgoszczan, a najbardziej ci, którzy mieszkają po sąsiedzku.
Lada dzień, to znaczy kiedy? - W tej chwili trwają odbiory, ogrodzenia powinny zniknąć do końca tygodnia, zaznaczam jednak, że mogą wystąpić miejscowe wygrodzenia w celu usunięcia ewentualnych usterek - mówi nam Michał Sztybel.
Pierwszy etap kompleksowej rewitalizacji Parku Ludowego kosztował ponad 8 mln zł brutto. Prace objęły około 4 hektary terenu, a w ich zakres weszły: gospodarka drzewostanem, prace agrotechniczne wraz z nadzorem archeologicznym, budowa nowych nawierzchni, instalacja oświetlenia i monitoringu oraz przyłącze i instalacja wodociągowa dla podlewania roślinności. Pojawiły się też nowe elementy zagospodarowania terenu oraz mała architektura.
Metamorfozę przeszedł także plac zabaw dla dzieci. Został unowocześniony i wyposażony w nowe zjeżdżalnie i huśtawkę typu bocianie gniazdo. Zyskał też wzniesienie do wspinania i tunel do pokonywania toru przeszkód, a także piaskownię, trampoliny i bujaki na sprężynie.
To, że plac zabaw nadal będzie w parku funkcjonował, wcale nie było takie oczywiste. Przypomnijmy, w ubiegłym roku archeolog Robert Grochowski odkrył, że w „Witosie”, leżącym na terenie dawnego cmentarza ewangelickiego, nigdy nie przeprowadzano ekshumacji i może się tam znajdować nawet 80 tys. trumien ze szczątkami. - Teren ma pełnić przede wszystkim funkcję miejsca wyciszenia i pamięci - elementy związane z historią tego miejsca będą lokalizowane w centralnej części parku - zdecydował wówczas prezydent Rafał Bruski.
Zgodnie z zaleceniami komisji eksperckiej, którą powołał wtedy prezydent, a która miała zarekomendować odpowiednie dla tej części terenu rozwiązania, za jakiś czas ma zostać ogłoszony konkurs na plan zagospodarowania miejsca. Czy to oznacza, że gdy znikną jedne ogrodzenia, pojawią się następne?
- Nie - odpowiada wiceprezydent Sztybel. - Przy części centralnej nie będzie wygrodzenia. Zostaną postawione jedynie tablice z informacjami na temat historii miejsca i planowanej rewitalizacji.
A kiedy możemy się spodziewać ogłoszenia rzeczonego konkursu? - Zgodnie z jednym z zaleceń ekspertów powtórzyliśmy badania archeologiczne. Ich wynik potwierdził wcześniejsze odkrycia - informuje Sztybel. - Wobec powyższego raport wskazujący, że w parku znajduje się ok. 80 tys. ludzkich ciał musimy przekazać do wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Wiceprezydent dodaje, że najpóźniej dzisiaj miasto wystąpi do konserwatora o uzgodnienia, informując o planowanym konkursie, tak by w regulaminie uwzględnić jego oczekiwania.
Na finał wszystkich prac w Witosie trochę więc jeszcze poczekamy. - W 2020 r. mogłoby trwać projektowanie, a realizacja w 2021 r. - jeśli w budżecie miasta będą zabezpieczone na te cel pieniądze - zaznacza Sztybel.
Na razie jednak, a dokładniej na początku 2020 r. zaczną się rozbiórki starych elementów fontanny i amfiteatru.
