https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prywatny folwark Pana Arkadiusza?

Sławomir Bobbe
Na strony internetowe Centrum Usługowego PTTK w Toruniu powróciły artykuły, w których szkaluje się nasze miasto. O kontrowersyjnych treściach informowaliśmy blisko rok temu.

Na strony internetowe Centrum Usługowego PTTK w Toruniu powróciły artykuły, w których szkaluje się nasze miasto. O kontrowersyjnych treściach informowaliśmy blisko rok temu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 70886" sub="Na toruńskiej stronie jest wiele map regionu, na których nie uwzględniono Bydgoszczy, jak na przykład ta - prezentująca ośrodki turystyki kulturowej /Fot. Internet">O usunięcie ze strony toruńskich przewodników wątku o konfliktach toruńsko-bydgoskich apelowaliśmy do prezesa Benona Frąckowskiego wielokrotnie. W końcu zobowiązał kolegów do wyczyszczenia jej z jawnie antybydgoskich publikacji. Spokój nie trwał długo. Znowu możemy się dowiedzieć, że Bydgoszcz przejawia zaborcze zapędy wobec sąsiada, a największy rozkwit przeżywała w czasach zaboru pruskiego i PRL. Turysta (także zagraniczny) nie dowie się z toruńskiej strony niczego dobrego o naszym mieście.

Właściwie - nie dowie się o nim niczego, bo przy prezentacji walorów turystycznych Kujawsko-Pomorskiego ujęto nawet takie tuzy jak Lubostroń, ale Bydgoszczy na mapie nie ma. Strona wzbogaciła się również o nowy, współczesny wątek. Tym razem są to teksty sprzeciwiające się powstaniu bydgosko-toruńskiej metropolii.

Toruńscy przewodnicy obawiają się też najwyraźniej o swoje wpływy, gdyż przeciwni są wspieraniu bydgoskiego lotniska, które ma ograniczyć napływ turystów do grodu Kopernika.

Sprawą zainteresowali się działacze Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy.

- Napisaliśmy do Zarządu Głównego PTTK list w tej sprawie. Odpowiedział nam sekretarz Andrzej Gordon, urodzony w Toruniu, absolwent VI LO w Bydgoszczy - mówi Jerzy Derenda, prezes TMMB. - Przesłał do Benona Frąckowskiego, szefa PTTK w Toruniu, zalecenie usunięcia tych treści. Jak pisał, zarówno całemu PTTK, jak i jemu osobiście przykro czytać takie rzeczy. Widać jednak, że strona toruńskich przewodników to prywatny folwark Arkadiusza Skoniecznego, autora wpisów. To człowiek chory z nienawiści do naszego miasta, postępujący nie tylko wbrew kulturze, ale przede wszystkim fałszujący historię naszych miast. Oczywiście, sprawy tak nie zostawimy - zapowiada Jerzy Derenda.

Sam Benon Frąckowski jest już zirytowany sprawą. - Dla nas, przewodników, nie ma granic. Nikt od nas nie usłyszy złego słowa o Bydgoszczy. Gdybym dowiedział się, że coś takiego ma miejsce, sam go wrzucę do Wisły - nie przebiera w słowach. - Ale ta strona to dzieło Centrum Usług przy Oddziale Przewodnickim, to niezależna struktura, na którą nie mamy wpływu. Pracuje tam Arkadiusz Skonieczny, młoda i zawzięta osoba, która stoi za tymi publikacjami. Będę z nim jeszcze dziś rozmawiał o stronie internetowej.

Nie ma się jednak co dziwić toruńskiemu fanatykowi, skoro nawet bydgoski Urząd Miasta sam strzela do własnej bramki. Na oficjalnej witrynie elektronicznego biura obsługi klientów numery telefonu i faksu mają toruński numer kierunkowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski