W sobotę wygrywali: Marcin Lewandowski (1500 m), Kamila Przybyła (tyczka) i Remigiusz Olszewski (60 m).
Następnego dnia złotych medali nie było. Zawiódł Paweł Wojciechowski. Tyczkarz Zawiszy, który w czwartek w Łodzi skoczył 5.78 i wypełnił minimum na halowe mistrzostwa Europy w Belgradzie (3-5 marca) miał tylko jedno udane podejście (5.30), co wystarczyło do brązu. Srebro wywalczył jego młodszy kolega klubowy – Karol Pawlik (5.40).
Iga Baumgart z BKS (podobnie jak Lewandowski i Wojciechowski ma minimum na HME) była trzecia na 400 metrów (52.93).
Srebro zdobył Łukasz Wróbel z BKS w skoku w dal (7.69 – rekord życiowy), z brązu cieszył się z kolei zawiszanin Kacper Schubert w biegu na 60 m przez płotki (7.93).
Dramat przeżył Dominik Bochenek. Zawiszanin popełnił minimalny falstart w finale na 60 m ppł. Dyskwalifikacja oznaczała brak minimum na HME w Belgradzie (7.75). Zawodnik nie mógł pogodzić się z decyzją arbitrów i przez ponad 10 minut siedział na linii startu, blokując rozegranie powtórki. Na nic zdała się interwencja Krzysztofa Wolsztyńskiego, prezesa Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki; sędziowie pozostali nieugięci.
Przypomnijmy, że w czwartek w Łodzi Bochenek też popełnił falstart w finale...