Fundacja Lux Veritatis, założona przez o. Tadeusza Rydzyka, zajmuje się między innymi nadawanie TV Trwam, ma również udziały w Geotermii Toruń i zajmuje się budową Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w toruńskim Porcie Drzewnym. W 2018 roku miała ponad 3,3 miliona złotych zysku.
Polecamy
Od ponad czterech lat finansom Fundacji Lux Veritatis przygląda się m.in. Sieć Obywatelska Watchdog Polska, która próbowała uzyskać od niej informacje na temat wydatkowania pieniędzy otrzymanych od rządu PiS. Wniosek o udostępnienie informacji publicznej złożyli jeszcze w czerwcu 2016 roku i do tej pory nie otrzymali od Lux Veritatis pełnej informacji dotyczącej jej działań finansowych realizowanych ze środków publicznych.
Polecamy
Przypomnijmy, że gdy Fundacja Lux Veritatis nie udzieliła informacji, Sieć Obywatelska Watchdog Polska złożyła zawiadomienie do prokuratury, domagając się oskarżenia o. Rydzyka i pozostałych szefów Fundacji. Jednak, jaki informuje portal Onet, prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa i nie znalazła podstaw, by postawić zarzuty członkom zarządu Fundacji Lux Veritatis. W związku z tym Watchdog wystąpił do sądu z subsydiarnym aktem oskarżenia (oskarżenie prywatne, jako strona pokrzywdzona).
W czwartek (27 sierpnia) radca prawny Adam Kuczyński na stronie internetowej siecobywatelska.pl poinformował, że trafił na nietypowe pismo prokuratury, gdy zapoznawał się z aktami sprawy, w których znajdowały się między innymi stanowiska obrońców oskarżonych.
„W piśmie tym prokuratura domaga się skierowania sprawy na posiedzenie celem jego umorzenia, bowiem, mówiąc po prawniczemu, w sprawie “brak jest znamion czynu zabronionego”, czyli działania oskarżonych były w porządku” - czytamy na stronie internetowej Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.
Adam Kuczyński zaznacza w zamieszczonej informacji, że wspomniany wniosek pozbawiony jest podstaw formalnych, gdyż prokuratura nie jest stroną w tej sprawie. Do tego, z tego typu pismem wystąpić mógłby jedynie prezes sądu.
„Przypominamy prokuraturze, że ochrona praworządności, która jest sensem jej istnienia, nie polega na ochronie przed odpowiedzialnością karną kolegów i koleżanek Prokuratora Generalnego” - czytamy w dalszej części informacji opublikowanej na stronie Sieci Obywatelskiej.
Warto dodać, że Sieć Watchdog Polska o działaniach prokuratury zamierza powiadomić sąd.
- Składamy pismo do sądu z naszym stanowiskiem na temat działań prokuratury – przekazał Onetowi Adam Kuczyński.
