https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent prosi i trochę nakazuje

Tomasz Zieliński
Upowszechnianie Platformy ePUAP napotyka wiele przeszkód i odbywa się bardzo powoli.
Upowszechnianie Platformy ePUAP napotyka wiele przeszkód i odbywa się bardzo powoli. Kamil Mójta
Kucharki i woźni poprowadzą szkolną korespondencję? - Według ratusza, mogą być do tego zmuszeni. Związki zawodowe mówią: nie!

[break]
Dyrektorzy bydgoskich szkół z zaskoczeniem odebrali "prośbę" prezydenta Bydgoszczy. Rafał Bruski chce, by dyrektorzy zobowiązali swych pracowników do założenia konta na płaszczyźnie ePUAP oraz potwierdzili tak zwany profil zaufany w jednym z sześciu punktów miasta. Termin: 15 września.

Ułomna platforma

Czym jest tajemniczy ePUAP? - To ogólnopolska platforma teleinformatyczna, służąca do komunikacji obywateli z jednostkami administracji publicznej w ujednolicony, standardowy sposób. Tworzona z mozołem od niemal 10 lat wstrząśnięta skandalem korupcyjnym, nadal nie może nabrać rozmachu. Profile zaufane, umożliwiające pełne z niej korzystanie, założyło dotąd niespełna 500 tys. Polaków.

Jednym ze sposobów na zwiększenie liczby użytkowników, są projekty europejskie, w tym realizowane w naszym województwie.
Bydgoski Urząd Miasta przystąpił do programu "Zintegrowany System Informacyjny Miast - ZSIM". Jednym z jego celów było właśnie wdrożenie skrzynek podawczych w jednostkach miejskich oraz przeszkolenie z zakresu ich obsługi pracowników tych jednostek.

Ach, te wskaźniki!

7 sierpnia prezydent skierował do dyrektorów szkół pismo, by ci zobowiązali swoich pracowników do potwierdzania profili zaufanych. Biorąc pod uwagę, że pracowników szkół mamy w Bydgoszczy niemal osiem tysięcy, jest szansa na znaczące podniesienie wskaźników w kraju. Być może jest to również szansa, by uratować projekt i nie musieć zwracać unijnych pieniędzy, bowiem każdy projekt zakończyć się musi zrealizowaniem zakładanych efektów. A ePUAP jest jednym z nich.

- Myślę, że wykonanie projektu nie było systematycznie kontrolowane i ktoś zorientował się nagle, że wskaźniki mogą nie zostać osiągnięte - komentuje Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Solidarność - Oświata". - W związku z tym zapewne podsunięto prezydentowi to pismo do podpisania, by ratować cały projekt.

Co związkowcy myślą o "prośbie" prezydenta?

- Rafał Bruski prosi dyrektorów, by przekroczyli swe kompetencje - uważa Sławomir Wittkowicz. - Nie można zmusić wszystkich pracowników do założenia skrzynek, bo nie wiąże się to z ich obowiązkami. Przyjrzymy się sprawie.

Dać pozytywny przykład

- Pismo kierowane do szkół, jako uczestników projektu, miało charakter prośby - odpowiada "Expressowi" Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Nie uda nam się zinformatyzować administracji , jeżeli jej pracownicy swoją postawą nie dadzą pozytywnego przykładu reszcie społeczeństwa. Założenie profilu zaufanego na ePUAP daje wiele możliwości załatwienia spraw w różnych instytucjach. Dodatkowo, każdy z pracowników może być zobligowany przez kierownika do obsługi skrzynki podawczej, a nie będzie mógł tego wypełnić bez posiadania profilu zaufanego i konta na ePUAP.

- Trudno mi wyobrazić sobie, by kucharki oraz woźni zmuszeni byli prowadzić korespondencję szkoły - ironizuje Sławomir Wittkowicz. - To tylko próba ratowania projektu.

Zapytaliśmy ratusz o konsekwencje za niespełnienie "prośby".

- Pracownikom i dyrektorom szkół nie grożą żadne sankcje ze strony prezydenta, ale my liczymy na ich postawę obywatelską - deklaruje Marta Stachowiak.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
ged
Czyżby Wiewióra wyczytała to w swojej biblii, czyli w Strategii napisanej przez Waszkiewiczową?
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski