Prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę o IPN, ale...

- Ponieważ ta sprawa jest tak trudna, bolesna i wywołała tak wiele dyskusji, zdecydowałem, że podpisuję tę ustawę i że w związku z tym te przepisy wejdą w życie. Ale jednocześnie, zdecydowałem się skierować tę ustawę w trybie następczym do TK po to, by TK zbadał zgodność artykułu 55a tej ustawy z przepisami. Czy wolność słowa nie jest przez te przepisy ograniczona - oświadczył prezydent.

Gorące komentarze po podpisaniu przez prezydenta ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego.

Prezydent podpisał ustawę o IPN

- Ważne, żeby decyzja była podjęta szybko. Wszyscy jesteśmy zmęczeni tą sprawą. Nie wiem, jaka jest decyzja prezydenta. Osobiście uważam, że ustawa jest wystarczająco precyzyjna, nie wymaga zmiany, ale prezydent jest tutaj suwerenny, ma rozeznanie i na pewno podejmie dobrą decyzję - stwierdził Czaputowicz.

Szef MSZ dodał, że całe zamieszanie związane z tą ustawą rozbija się o kwestię interpretacji niektórych zapisów.

- Szybkie procedowanie tej ustawy, a także szybka decyzja, jeśli ona będzie dziś ogłoszona przez prezydenta, jest słusznym działaniem. Trzeba zakończyć ten etap i później mówić o interpretacji - dodał Jacek Czaputowicz.

Do kwestii odniósł się też były minister spraw zagranicznych, Witold Waszczykowski.

Skromny poseł nie powinien doradzać prezydentowi, natomiast powiem że podobała mi się wypowiedź byłego premiera Jana Olszewskiego, który z jednej strony powiedział, że prezydent mógłby ustawę podpisać, ale przynajmniej pewne elementy tej ustawy równolegle przesłać do Trybunału Konstytucyjnego, aby dać pewien czas na dyskusję, debatę, którego domagają się nasi partnerzy, np. zagraniczni. Być może to jest rozwiązanie, ale decyzja jest oczywiście prezydenta - powiedział Waszczykowski w RMF FM.