O sprawie informuje prof. Grzegorz Węgrzyn, były wiceprzewodniczącym Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów, a dziś przewodniczy Radzie Doskonałości Naukowej w wywiadzie udzielonym „Forum Akademickiemu”. Profesor Węgrzyn określił recenzje, które kwestionowały osiągnięcia prof. Zybertowicza jako „bardzo zdawkowe”: - Te recenzje nie powinny być przyjęte, to oczywiste. W CK zdecydowano o wysłaniu listu do rektora w tej sprawie. Uczelnia nie skorzystała z możliwości żądania nowych recenzji.
Pominąć osobiste sympatie polityczne
Sprawę, którą dotąd zajmowała się Centralna Komisji przejęła Rada Doskonałości Naukowej. - Otrzymywaliśmy kolejne sprzeczne ze sobą superrecenzje – w sumie, oprócz 5 recenzji, otrzymaliśmy także 4 superrecenzje – relacjonuje prof. Węgrzyn „Forum Akademickiemu. - Padła nawet propozycja, żeby ten wniosek wysłać do recenzji za granicę. Ostatecznie zdecydowałem, że będziemy nad nim głosować na prezydium. Każdy z nas już bardzo dobrze zna tę sprawę. Tydzień przed posiedzeniem wysłaliśmy raz jeszcze wszystkim członkom prezydium RDN całą dokumentację. Zapowiedziałem, żeby w głosowaniu brać pod uwagę tylko przesłanki merytoryczne, dotyczące dorobku naukowego, pomijając osobiste sympatie polityczne i ocenę pozanaukowej działalności społecznej kandydata.
Opierali konkluzje na wynikach poprzednich głosowań
Prof. Węgrzyn ujawnił również szczegóły „kuchni” recenzenckiej: - Podczas posiedzenia ponownie podniesiono zarzuty w stosunku do niektórych recenzji i superrecenci, wskazując iż nie spełniały one swojej roli, gdyż niektórzy recenzenci nie ocenili faktycznego dorobku kandydata, a niektórzy superrencenzci nie ocenili prawidłowości przebiegu postępowania oraz wartości naukowej dorobku naukowego, opierając swoje konkluzje po części na wynikach poprzednich głosowań odpowiednich gremiów albo na podstawie polemiki z tezami naukowymi kandydata. Ostatecznie, siedmiu członków prezydium RDN głosowało za przyjęciem wniosku, czyli nadaniem tytułu naukowego, a trzy osoby były przeciwko.
Sprawa prof. Zybertowicza jest zatem już praktycznie zamknięta - wniosek o nadanie mu profesury uzyskał poparcie, a dokumenty trafią do Kancelarii Prezydenta.
Skandaliczna i kompromitująca
Postępowanie w sprawie przyznania prezydenckiemu doradcy tytułu profesora wszczęła Rada Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w listopadzie 2017 r. W czerwcu ubiegłego roku prezydium Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów zarekomendowało odmowę poparcia wniosku (5 głosów za odmową, trzy przeciw, trzy wstrzymujące).
Sprawa podzieliła środowisko akademickie. Pod listem protestacyjnym podpisało się kilkunastu profesorów, a minister kultury Piotr Gliński zadeklarował wręcz zrzeczenie się swojego tytułu profesorskiego.
Protestowali również uczeni z przeciwnej strony politycznej barykady, np. prof. Antoni Dudek: "Nie podzielając bardzo wielu opinii Andrzeja Zybertowicza, zwłaszcza tych dotyczących naszej najnowszej historii, równocześnie jestem przekonany, że odmowa przyznania mu tytułu naukowego profesora jest skandaliczna i kompromituje dogorywającą skądinąd Centralną Komisję ds. Tytułu i Stopni Naukowych".
