Prawo jazdy po staremu? Ostatni dzwonek w październiku

- Spóźnialscy, którzy zgłoszą się do nas w grudniu, nie zdążą - mówią instruktorzy. Na razie szkoły jazdy nie przeżywają oblężenia, a szczegóły zmian w szkoleniu na niektóre kategorie wciąż owiane są tajemnicą.

<!** Image 3 align=none alt="Image 196122" sub="Na razie tłumy chcących zdążyć przed zmianami w ustawie nie zablokowały WORD-u. Na egzamin czeka się około miesiąca. Fot.: Tomasz czachorowski">

- Teraz frekwencja jest przeciętna - przyznaje Jan Krauze z bydgoskiej szkoły jazdy „Jan”. Czy to cisza przed burzą? - Być może. Największego rzutu spodziewamy się w październiku. Ludzie obawiają się zmian, a to mobilizuje do podjęcia decyzji o rozpoczęciu kursu. Trzeba jednak pamiętać, że chodzi przede wszystkim o inną formę egzaminu. Przepisy ruchu drogowego zostają takie same, a nowe testy nie są wcale dużo trudniejsze - uspokaja.<!** reklama>

Kolejka bez większych postojów

Zmiany w ustawie o kierujących pojazdami mają wejść w życie 19 stycznia 2013 roku. Pomarańczowe światło zapaliło się więc dla tych, którzy egzamin chcą zdawać na starych zasadach. Problemu z tym nie powinni mieć rozpoczynający kurs w tym lub w przyszłym miesiącu. Listopad jest już ryzykowny, a zdaniem instruktorów start w grudniu odpada całkowicie.

Co ważne, jesienna mobilizacja na razie nie zakorkowała kolejki w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. - Dwa tygodnie temu zapisywałem kursantkę na egzamin. Najbliższy możliwy termin przypada za miesiąc, więc nie jest źle. Oczekiwanie wydłuża się, jeśli zdający decyduje się rozbić egzamin na część teoretyczną i praktyczną. Co prawda wiele osób potwierdza, że stres jest wtedy mniejszy, ale trzeba się liczyć z tym, że na zdawanie poczekamy około półtora miesiąca - mówi instruktor Jerzy Polasik.

Pocieszające jest też to, że właściciele szkół jazdy nie wpadli na pomysł, aby dodatkowo zarobić na egzaminowych ostatkowiczach. Cena kursu na prawo jazdy kategorii B niezmiennie mieści się w granicach od 900 do 1600 złotych. - 30 obowiązkowych godzin jazdy to mało dla osoby, która nigdy wcześniej nie kierowała samochodem, dlatego z reguły konieczne jest dokupienie dodatkowych godzin - mówi Jerzy Polasik. Standardowo 60 minut doskonalenia kosztuje 50 zł.

Do jednośladu trzeba dojrzeć

Przed zmianami chcą zdążyć również przyszli kierowcy jednośladów, bo i tu ustawa wprowadza wiele nowości. Od stycznia pojawi się, m.in., kategoria A2 dla początkujących motocyklistów. Takie prawo jazdy pozwalać będzie na kierowanie motocyklem o mocy silnika do 35 kW. Najpierw jednak młody kierowca będzie musiał zdobyć prawo jazdy na małe motocykle. Podniesiona zostanie także granica minimalnego wieku, niezbędnego do uzyskania prawa jazdy kat. A. Dotychczas wystarczyło mieć 18 lat, a od stycznia do egzaminu będą mogli podejść dopiero 24-latkowie. Drugą istotną zmianą jest zastąpienie karty motorowerowej prawem jazdy kat. AM, na które będzie można zdawać od 14. roku życia.

Instruktorzy zawracają natomiast uwagę na informacyjny zastój dotyczący nowych szkoleń. - Wyczekiwane rozporządzenie o szkoleniu opublikowano dopiero dziś. Mimo to do stycznia jest jeszcze trochę czasu. Zimą i tak nie organizujemy kursów, bo to zbyt ryzykowne, więc wszyscy powinni zdążyć się z tym zapoznać - mówi Bogdan Ratajczak, wiceprezes Polskiego Związku Motorowego.

Egzamin kołem się toczy

• Ustawa o kierujących pojazdami wejdzie w życie 19 stycznia 2013 roku.
• W przypadku prawa jazdy kategorii B zmianie ulegnie, m.in., forma egzaminu teoretycznego. Poza tym osoby, które pierwszy raz uzyskają prawo jazdy, objęte będą dwuletnim okresem próbnym
• Kartę motorowerową zastąpi prawo jazdy kat. AM (od 14. roku życia).