Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?
Czytelniczka, o czym pisaliśmy, razem z mężem i dziećmi czekała na pobranie prób do testów w kierunku koronawirusa ponad trzy godziny. Cała rodzina miała objawy wskazujące na zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Wymazów od tych osób nie pobrano.
Punkt pobrań, o którym mówiła bydgoszczanka, znajduje się w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy.
Pracownicy bydgoskiego szpitala nie mogli pobrać wymazów od wszystkich oczekujących
W dni świąteczne (24-27 grudnia 2020 r.) godziny pobierania wymazów w tym punkcie ustalone zostały pomiędzy 7.15 a 10.15. Informacja ta została opublikowana na stronie internetowej centrum, była również podawana w informacji telefonicznej numery telefonu służącego do umawiania się na wymaz.
W piątek (25 grudnia 2020 r.) punkt pobrań miał funkcjonować właśnie w tych godzinach. Jednak, z powodu bardzo dużej liczby pacjentów, którzy zgłosili się na pobranie prób do testów, pracownicy szpitala nie byli w stanie pobrać wymazu od wszystkich oczekujących.
- Na podstawie wyjaśnień złożonych przez pracowników, którzy wtedy pracowali wynika, że żaden z nich nie składał deklaracji, że wszystkim osobom z kolejki zostaną wykonane testy a tym bardziej nie mówili o tym komu pobiorą wymaz a komu nie - wyjaśnia lek. Bogusław Jasik, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy.
Około godziny 10.15, czyli w czasie, w którym punkt powinien zakończyć pracę, pracownik wyszedł do oczekujących pacjentów i poinformował o tym, że wymazy pobrane zostaną jeszcze od 5 osób.
- Mimo przeprosin oraz prób wytłumaczenia powodów zamknięcia punktu pracownik spotkał się z agresją słowną (niestosowne słowa, wyzwiska). Część zebranych podeszła do niego próbując tłumaczyć, że to im powinno pobrać się wymaz jako ostatnim osobom tego dnia. Wśród nich była też pani, która tłumaczyła, że przyjechała z dziećmi. Uważała, że należy jej się pierwszeństwo – tłumaczy Bogusław Jasik.
Takich przypadków było więcej. Trudno pracownikowi szpitala było wybrać te osoby, które znajdowały się w gorszej sytuacji.
- Wtedy do pracownika nie dotarła informacja o tym, że dzieci pozostawione w samochodzie gorączkują – twierdzi Bogusław Jasik. - Niestety, sporą część pacjentów trzeba było odesłać bez pobrania wymazu.
Punt był czynny tego dnia 30 minut dłużej, pracownicy pobrali w tym czasie wymazy od 54 pacjentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc