[break]
Polacy w tym roku generalnie są w lepszym nastroju niż jeszcze rok wcześniej. Dlatego są skłonni wydać więcej pieniędzy na święta niż czynili to dotąd. Tak wynika z sondaży. Mimo iż zarobki w ciągu ostatniego roku poszły w górę tylko o 3 procent, zapowiada się, że na świąteczne zaopatrzenie stołów i na prezenty wydamy o 11 proc. więcej niż przed grudniowymi świętami 2014 roku.
Złoty okres dla chętnych
- Obserwujemy, że w tym roku na rynku pracy tymczasowej przed świętami i sylwestrem pojawiło się około 20-25 procent więcej ofert niż rok temu - mówi Krzysztof Inglot z Grupy Work Service, mającej swój oddział w Bydgoszczy przy ul. Śniadeckich.
Zdaniem Inglota, w tym roku ruch związany z pracą tymczasową w tym gorącym dla handlu okresie jest naprawdę duży. Właściwie wciąż jeszcze można liczyć na pojawienie się kolejnych ofert związanych bądź z samą Wigilią, bądź sylwestrem.
- Poszukiwani są w tym czasie głównie ludzie do wsparcia sprzedaży, np. karpi czy choinek, jak również osoby pomocne przy przygotowaniu potraw, - kucharze i ich pomocnicy. Organizacja setek imprez opłatkowych w urzędach, firmach i instytucjach to też świetna okazja do dorobienia. Potrzebni są ponadto, głównie do centrów handlowych, mikołaje, hostessy, różnego rodzaju aniołki i śnieżynki, a także specjaliści od pakowania prezentów - mówi Krzysztof Inglot.
Przedświąteczne dwa tygodnie to dla osoby, która w tym okresie ma dużo czasu i chęci, a także potrzebuje gotówki, istny złoty okres. W tym roku jesienią dał się zauważyć znaczący spadek liczby osób bezrobotnych. Ten sam trend ma odzwierciedlenie również w ofertach pracy sezonowej.
Krezusami - mikołaje
Zdaniem Krzysztofa Inglota, najlepiej można zarobić pełniąc rolę mikołaja. Tu jednak bardzo trudno o uśrednienie stawki. Wiele zależy od składającego ofertę zatrudnienia i jego oczekiwań oraz wymagań. Mikołaj „mieszkaniowy” zarobi najwięcej, jest bowiem w stanie obskoczyć w ciągu godziny kilka choinek. Przebieraniec w roli gościa z Laponii na większych imprezach z reguły kasuje około 30-40 zł za godzinę.
Na stawkę rzędu 20-30 zł za godzinę liczyć mogą uliczni sprzedawcy karpi i choinek, a także fajerwerków, jak również osoby obsługujące firmowe opłatki oraz kelnerzy.
Przy mikołajowych krezusach bledną inne dorywcze dochody przedświąteczne, na przykład szacuje się, że godzina stania śnieżynki w supermarkecie to zarobek 13-17 złotych brutto.
W tej chwili w punktach pośrednictwa pracy wciąż można znaleźć aktualne oferty zatrudnienia na godziny. Będą one się pojawiały praktycznie do końca roku. Kiedy bowiem z ulic znikną stragany z karpiami i świątecznymi wypiekami, pojawią się na nich stoiska z sylwestrowymi fajerwerkami.