https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powyborcze obrachunki - zezowate szczęście Marcina Sypniewskiego

Jarosław Reszka
Marcin Sypniewski miał szósty wynik w okręgu bydgoskim, ale posłem nie zostanie
Marcin Sypniewski miał szósty wynik w okręgu bydgoskim, ale posłem nie zostanie Tomasz Czachorowski
Wybory do Sejmu RP są proporcjonalne i o ostatecznym podziale mandatów pomiędzy komitety, które przekroczyły próg wyborczy, decyduje sposób liczenia głosów nazywany metodą d’Hondta. Co by się stało, gdyby metoda d’Hondta nie obowiązywała, a do Sejmu wchodziliby po prostu kandydaci, na których oddano najwięcej głosów?

W okręgu bydgoskim wielkiej różnicy by nie było. PiS tak samo wprowadziłby na Wiejską pięciu posłów, Lewica dwóch, a PSL jednego. Jedno miejsce natomiast straciłaby Koalicja Obywatelska i to miejsce przypadłoby bydgoskiej „jedynce” Konfederacji - Marcinowi Sypniewskiemu. To on jest najbardziej poszkodowany przez metodę d’Hondta. 17 876 głosów oddanych na Sypniewskiego dało mu szósty wynik w stawce, ale koniec końców miejsca wśród 12 posłów, których w wybieramy w okręgu bydgoskim, dla niego zabrakło.

Co też ciekawe, o dwa oczka wyżej niż Sypniewski znalazł się człowiek Wiosny z Wołomina - Krzysztof Gawkowski. Łatka „spadochroniarza” w tym wypadku nie przeszkodziła w zdobyciu mandatu.

Państwowa Komisja Wyborcza podała już oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych. W powiecie bydgoskim zwyciężyła Koalicja Obywatelska, ale w poszczególnych powiatach sytuacja wyglądała już nieco inaczej. Zobaczcie, jak głosowano w gminach powiatu bydgoskiego!

Wybory parlamentarne 2019. Jak głosowano w powiecie bydgoski...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski