https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Powrót mody na czyny

Renata Napierkowska
We wtorek na ulicach Inowrocławia znów można było zobaczyć twarze osób znanych z gazet przy porządkowaniu ulic. Tym razem pokazowy czyn społeczny zaprezentowali radni: Andrzej Kieraj i Jacek Olech.

We wtorek na ulicach Inowrocławia znów można było zobaczyć twarze osób znanych z gazet przy porządkowaniu ulic. Tym razem pokazowy czyn społeczny zaprezentowali radni: Andrzej Kieraj i Jacek Olech.

<!** Image 2 align=none alt="Image 155667" sub="Jacek Olech do pracy używał sekatora i łopaty, towarzyszący mu radny Andrzej Kieraj walczył z chwastami opryskiwaczem / Fot. Inomedia.pl">Po happeningu przeprowadzonym przez prezydenta Ryszrda Brejzę i jego dwóch zastępców oraz szefów przedsiębiorstwa komunalnego na ulicy Solankowej należącej do powiatu, na trakty z gracami i grabiami wyszli dwaj radni: Jacek Olech i Andrzej Kieraj. Zabrali się za odchwaszczanie i porządkowanie ulic miejskich - Brzozowej i Wałowej.

<!** reklama>- Zostałem zainspirowany przez prezydenta Ryszarda Brejzę, który pokazał staroście, że na administrowanej rzez powiat ulicy panuje bałagan i rosną chwasty. Wcześniej nie chciałem podejmować takich niekonwencjonalnych zachowań, ale skoro prezydent pokazał, jak należy zachęcać administratorów dróg do porządków, to skorzystałem z jego metody - wyjaśnia radny Jacek Olech.

Jak twierdzi, zarówno on jak i jego koledzy wielokrotnie zgłaszali prezydentowi, że obydwa miejskie trakty są zaniedbane. Mieszkańcy ulicy Wałowej skarżą się bowiem, że nie tylko rośnie na niej zielsko, ale zapchana jest kanalizacja deszczowa. Po każdych opadach woda zalega w syfonach, a pomiędzy nową kostką wyrastają chwasty. - Ta droga została zmodernizowana trzy lata temu, a ja gołą ręką wyciągam granitowe kostki z jezdni. Powinno się wyegzekwować od firmy, która modernizowała tę ulicę naprawę wadliwie ułożonej kostki - przekonuje jeden z radnych.

Na ulicy Brzozowej samorządowcy w czynie społecznym zajęli się usuwaniem wysokiego na półtora metra zielska. Oprócz grac i grabi, w ruch poszły środki chemiczne.

- My nie pokazujemy, że u kogoś innego jest bałagan, ale jesteśmy członkami Rady Miejskiej i jak słowne argumenty nie przekonują, to sami przystępujemy do czynu - mówią radni.

Panowie pracowali w żółtych kamizelkach z napisem: „Ino. Pomożecie?”, aby w ten sposób zwrócić uwagę mieszkańców na niepotrzebne konflikty pomiędzy miastem a gminą czy powiatem.

Prezydent Ryszard Brejza oświadczył, że nie będzie komentować czynów społecznych przeprowadzonych przez radnych. Nie udało nam się też dowiedzieć, czy zamierza zlecić odpowiednim służbom uporządkowanie wskazanych terenów. U większości inowrocławian akcje jak ubiegłotygodniowa z udziałem władz ratusza i obecna zainicjowana przez radnych nie znajdują aprobaty.

- Po co ta pokazówka? Czemu to ma służyć? Jak już wychodzą na ulice do sprzątania, to niech solennie zabiorą się do pracy. A tymczasem jeden z drugim pomachał gracą przed obiektywami aparatów fotograficznych i kamer, a gdy tylko dziennikarze zniknęli, wszyscy grzecznie udali się do domów. To kolejne gierki polityczne, żeby zaistnieć przed wyborami - ocenia jeden z naszych Czytelników.

Ani od prezydenta Ryszarda Brejzy, ani od Jacka Olecha nie usłyszeliśmy do tej pory, czy i gdzie zamierzają kandydować.

Wybrane dla Ciebie

Kto nie może mieć prawa jazdy? Sprawdź listę zdrowotnych przeciwwskazań

Kto nie może mieć prawa jazdy? Sprawdź listę zdrowotnych przeciwwskazań

Te sprzęty AGD najbardziej ułatwią życie. Jeden nie ma sobie równych

Te sprzęty AGD najbardziej ułatwią życie. Jeden nie ma sobie równych

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski