W toruńskim Sądzie Okręgowym trwa proces w sprawie zabójstwa w toruńskiej hurtowni alkoholi „Lotek”. W sprawę zamieszany jest bygoski gangster Roman P.
Wczoraj rozpoczęli zeznawać świadkowie. Jako jeden z pierwszych mówił brat zastrzelonego pracownika magazynu. Marek K. był świadkiem śmierci brata. Podobnie jak on w czasie napadu pracował w hurtowni przy ulicy Chrobrego. W grudniu 2000 roku, gdy przebywali na placu przed magazynem, zaalarmował ich krzyk. Ktoś wołał, że to napad.
<!** reklama>- Brat ruszył pierwszy, ja jeszcze cofnąłem się po butelkę. Andrzej był trzy, może cztery metry przede mną - mówił wczoraj Marek K., który przyznał, że nie wszystko już pamięta, ponieważ starał się tę sytuację wymazać z pamięci. - Wtedy z kantorka wybiegło dwóch mężczyzn ubranych na ciemno. Usłyszałem wystrzał i brat się przewrócił. Podbiegłem do niego. Nie patrzyłem na napastników, ale na brata. Dlatego nie potrafię ich rozpoznać.
Andrzej K. zmarł na rękach brata. Został postrzelony w pierś z odległości kilkunastu centymetrów. Napastnicy uciekli.
Przypomnijmy, że do napadu na toruńską hurtownię doszło w grudniu 2000 roku. Do biura wbiegli dwaj zamaskowani sprawcy. Niczego nie ukradli, bo któryś z pracowników włączył alarm. W trakcie ucieczki jeden z napastników śmiertelnie postrzelił pracownika, który próbował zatrzymać biegnących przestępców.
Dowody przeciwko podejrzanym udało się znaleźć dopiero dwa lata temu, kiedy w związku z rozbojem dokonanym w Tucholi został zatrzymany Leszek D. Podczas postępowania w tej sprawie opowiedział o innych przestępstwach, w których brał udział. Między innymi o napadzie na toruńską hurtownię z alkoholami. Z relacji Leszka D. wynika, że to on był w jej biurze razem z Ryszardem K. i to on strzelił do nadbiegającego pracownika.
Ryszard K. nie przyznaje się do winy.
Proces trwa. Nadal zeznają świadkowie. Oskarżonemu o zabójstwo grozi dożywocie.
Warto wiedzieć
46-letni mieszkaniec Bydgoszczy, Roman P., był prawdopodobnie jednym z pomysłodawców napadu na hurtownię. W jego trakcie siedział w samochodzie, do którego kierowali się uciekający napastnicy.
Kilka dni temu Romana P. na warszawskim Okęciu przekazano polskiej policji. Mężczyzna przebywał w USA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]